Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

FARC chce negocjować


10 styczeń 2012
A A A

Komendant główny Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kolumbii wezwał prezydenta Kolumbii Juana Manuela Santosa do dyskusji na temat prywatyzacji, degradacji środowiska i demokracji rynkowej. Rozmowy miałyby doprowadzić do zakończenia konfliktu wewnętrznego w kraju.

Przywódca FARC, Rodrigo Londoño, znany jako "Timochenko", wysłał do prezydenta Santosa list z propozycją rozmów. Jego treść opublikowały w poniedziałek strony internetowe powiązane z FARC. „O tych i innych kwestiach, z aktywnym uczestnictwem stron zaangażowanych, chcielibyśmy rozmawiać przy stole negocjacyjnym. Na oczach kraju. Poddać dyskusji prywatyzację, deregulację, absolutną wolność handlu i inwestycji, degradację środowiska, demokrację rynkową i doktrynę wojskową” - oświadczył szef bojowników.

„Timochenko” zaproponował Santosowi powrót do procesu pokojowego z El Caguán odnosząc się jednocześnie do bezowocnych negocjacji pokojowych, które toczyły się w latach 1999-2002 za rządów konserwatywnego prezydenta Andresa Pastrany. Santos pełnił wówczas funkcję ministra finansów.

„Timochenko” został komendantem głównym FARC w listopadzie ubiegłego roku, po śmierci Alfonso Carno, który zginął w Cauca w potyczce z kolumbijskim wojskiem. Uważa się, że należy on do najbardziej radykalnej frakcji guerilli.

Reakcja Santosa na list nie została upubliczniona. Wcześniej deklarował, że jest gotów podjąć negocjacje z FARC jeśli guerilla uwolni porwanych, wstrzyma ataki i będzie wykonywać gesty dobrej woli, świadczące o rzeczywistej chęci osiągnięcia pokoju i złożenia broni. FARC odrzucił jednak wówczas te warunki.

Źródło: Reuters