Kolumbia: reforma rolna drogą do pokoju?
W stolicy Kolumbii przez trzy dni (17-19 grudnia) obradowało ponad dwustu obywateli, przedstawicieli instytucji rządowych i międzynarodowych oraz przedsiębiorców. Forum zorganizowane przez Organizację Narodów Zjednoczonych (ONZ) i Narodowy Uniwersytet Kolumbii zostało zdominowane przez temat reformy rolnej.
W Kolumbii można mówić o wciąż żywotnym systemie wielkich posiadłości ziemskich. Ponad połowa terytoriów (52 proc.) znajduje się w rękach 1,15 proc. prywatnych właścicieli. Tak wysoka koncentracja od lat jest powodem sprzeciwu rolników, którzy żądają zwiększenia dostępu do ziemi. Olga Lucía Quintero reprezentująca Narodowe Stowarzyszenie Obszarów Wiejskich Rezerwatów (ANZORC) mówi nie tylko o nowym podziale ziem, lecz o nowym podziale bogactw Kolumbii.
Jednak jak podkreśla deputowany Alternatywnego Bieguna Demokratycznego (PDA) Iván Cepeda, podstawowym tematem debat nie jest kwestia tego czy pozostawić ziemię w rękach latyfundystów, czy też rozdać ją biednym. Chodzi przede wszystkim o wprowadzenie zmian, które zdemokratyzują przestrzeń wiejską. „Konieczna jest reforma, która pozwoli Kolumbii stać się państwem nowoczesnym”- podkreśla deputowany.
Forum agrarne zostało zorganizowane na prośbę i wniosek przedstawicieli rządowych negocjujących z partyzantami FARC w Hawanie. Ma być ono istotnym krokiem w drodze do zaprowadzenia pokoju w kraju, będącego w ciągłym stanie konfliktu zbrojnego od ponad pół wieku.
Źródła: elpais.com, telesurtv.net