Kuba/ Ustąpienie Castro nie wchodzi w grę
- Michał Mieluch
Były przywódca rewolucji i obecny prezydent Kuby, Fidel Castro, pomimo sędziwego wieku nie myśli o ustąpieniu z urzędu. Długowieczny satrapa obala pogłoski o swym złym stanie zdrowia i nadal krytykuje USA.>
„Ogólnie czuję się dobrze. Ale przede wszystkim jestem wypełniony energią i entuzjazmem”. Między innymi taką wypowiedź prezydenta opublikował w niedzielę (02.04) hiszpański dziennik El País. Po 47 latach u władzy Castro nie ma zamiaru rezygnować z funkcji prezydenta, zgodnie z przyrzeczeniem danym Zgromadzeniu Narodowemu. Obiecywał wtedy „służyć tak długo jak sobie życzą... i póki jest użyteczny. Ani minuty mniej, ni sekundy dłużej.” Prezydent skrytykował w wywiadzie doniesienia amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA) o jego rzekomej chorobie Parkinsona. „Każdego dnia wymyślają, że Castro ma to, czy tamto; jakąś chorobę czy choroby”, powiedział.
Niemal 80-letni prezydent odzyskał sprawność fizyczną po upadku półtora roku temu, który zaowocował okaleczeniami ramienia i złamaniem nogi. Do tej pory asystują mu pomocnicy, gotowi w każdej chwili podtrzymać go w chwili słabości. „Ikonie rewolucji” zdarza się czasem w trakcie swych bardzo długich przemówień bełkotać, czy zapominać pewnych detali. Jednak ludzie z jego bezpośredniego otoczenia mówią, że jest pełen energii i aktywny.
Nadzieje na rezygnację Castro z urzędu wyrażało głównie antycastrowskie lobby kubańskie (Amerykańska Narodowa Fundacja Kubańczyków, CANF), oraz administracja George’a Busha. Według przywódcy USA, władzę na Kubie przejmie wkrótce jego młodszy brat, 74-letni Raul Castro, pełniący obecnie funkcję ministra obrony. Obecny przywódca zapewnia, że jeśli coś mu się przydarzy, Zgromadzenie Narodowe z pewnością wybierze Raula, podobnie jak biuro polityczne. Lecz przyznaje także, że zarówno jemu jak i jego bratu zaczyna doskwierać wiek. Wyraził pewność, że młodzi przywódcy komunistyczni będą w stanie przejąć „spadek” po nim.
Wypowiedzi Castro zaskoczyły zachodnich dyplomatów, zaś wśród Kubańczyków zdania są podzielone. Poplecznicy prezydenta uważają, że powinien pozostać na stanowisku tak długo, jak tylko możliwe. Jego przeciwnicy twierdzą, iż powinien był ustąpić już długi czas temu, jako że jego polityka gospodarcza i wrogość w stosunku do Stanów Zjednoczonych rujnują Kubę. Jednak większość Kubańczyków woli się nie wypowiadać i po prostu z uwagą przygląda się temu, co przyniesie przyszłość.
Na podst. ft.com