OPA nie uzna wyborów w Hondurasie
Manuel Zelaya, obalony prezydent Hondurasu, spotkał się wczoraj (01.09.) z sekretarzem Organizacji Państw Amerykańskich. Uzyskał zapewnienie, że OPA nie poprze działań nowych władz. „Państwa OPA stwierdziły dziś, że nie zamierzają uznać ani samego przebiegu, ani wyników (wyborów)” – powiedział Zelaya po spotkaniu z José Miguelem Insulzą, sekretarzem OPA, i Radą Stałą organizacji. Eksprezydent dodał, że państwa członkowskie zamierzają zaostrzyć sankcje wobec nowych władz Hondurasu, choć nie wspomniał żadnych konkretnych działań. Inne źródła z OPA mówią, że część członków wierzy w rozwiązanie sytuacji poprzez listopadowe wybory.
Spotkanie miało miejsce po tym, jak mediacyjna misja OPA nie przyniosła rezultatu. Nie zanosi się na to, by trwający od dwóch miesięcy kryzys miał zostać rozwiązany w najbliższym czasie. Od momentu obalenia i wydalenia z kraju prezydenta Zelayi, Honduras jest zawieszony w prawach członka OPA. Nowy rząd Roberto Michelettiego odrzucił mediacyjny plan Oscara Ariasa i nie zgadza się na powrót byłego prezydenta do Hondurasu.
Zelaya zaś nie akceptuje zapowiedzianych na 29. listopada wyborów – podkreśla, że bez ugody nie ma możliwości przeprowadzenia bezstronnej elekcji.
Według Departamentu Stanu USA, w piątek Zelaya spotka się z sekretarz stanu Hillary Clinton. Według tego samego źródła, Waszyngton rozważa całkowite zerwanie pomocy dla obecnego rządu Hondurasu.
Na podstawie: El País, Reuters