Wenezuela żąda ekstradycji zamachowca na Castro i Chaveza
W mijającym tygodniu wiceszef rządzącej w Caracas Partii Zjednoczonych Socjalistów Wenezueli (PSUV) Aristobulo Istruriz zażądał, aby USA wydały Wenezueli Luisa Posada Carrilesa, oskarżonego o kierowanie licznymi zamachami terrorystycznymi przeciwko władzom w Hawanie.
Rząd Wenezueli podejrzewa, że urodzony na Kubie Wenezuelczyk mógł mieć także związki z planowanym zamachem na prezydenta Hugo Chaveza na początku czerwca br., podczas uroczystości inauguracji prezydentury Mauricio Funesa, nowego przywódcy Salwadoru. W związku z informacjami o potencjalnym zagrożeniu, Chavez w ostatniej chwili odwołał swoją wizytę w San Salvador, o czym latynoamerykańskie media poinformowały dopiero nazajutrz po salwadorskich uroczystościach.
81-letni Luis Posada Carriles, który wyemigrował z karaibskiej wyspy po zwycięstwie rewolucji kubańskiej w 1961 roku uchodzi za jednego z najzagorzalszych przeciwników władz Kuby i Wenezueli. W swojej działalności nie cofał się przed akcjami terrorystycznymi. W 1976 roku kierował zamachem na rejsowy samolot kubańskich linii lotniczych, lecącym z Barbadosu, poprzez Trynidad i Tobago do Hawany. W wyniku eksplozji ładunku wybuchowego podłożonego przez grupę Posady Carrilesa zginęły 73 osoby różnej narodowości. W latach 70. i 80. terrorysta wspierał operacje prowadzone przez przeciwników sandinistowskich władz Nikaragui oraz siły rządowe walczące z partyzantami Frontu Wyzwolenia Narodowego im. Farabundo Marti (FMLN) w Salwadorze. W 1997 r. zorganizował także serię ataków bombowych na obiekty turystyczne w Hawanie, a 2000 roku próbę zamachu na Fidela Castro podczas wizyty kubańskiego przywódcy w Panamie. Ujęty przez panamskie siły bezpieczeństwa trafił na 4 lata do aresztu, lecz ułaskawiony przez miejscowe władze emigrował do USA, gdzie złożył podanie o udzielenie azylu politycznego. Amerykański sąd zarzucił mu oświadczenie nieprawdy w zeznaniach migracyjnych, lecz w 2007 roku oczyścił go z tych zarzutów. Wenezuela od długiego czasu domaga się jego ekstradycji, lecz rok temu amerykański sąd migracyjny wydał wyrok zabraniający jego deportacji do Caracas.
"Posada Carriles jest uciekinierem przed wenezuelskim wymiarem sprawiedliwości i odpowiada za rozlew krwi na naszym kontynencie" - oświadczył na konferencji prasowej 9 czerwca wiceszef partii rządzącej w Wenezueli. Według informacji podawanych przez latynoamerykańskie media, Posada Carriles próbował zorganizować atak rakietowy na samolot wiozący Chaveza tuż przed jego lądowaniem na lotnisku w San Salvador.
Aristobulo Isturiz wyjaśnił, że prośbę o szybką ekstradycję zamachowca władze Wenezueli skierowały bezpośrednio do prezydenta USA Baracka Obamy.
Jednocześnie, przedstawiciel Zjednoczonej Partii Socjalistów Wenezueli (PSUV) obarczył moralną odpowiedzialnością za podżeganie do zamachu na wenezuelskiego przywódcę niechętne mu krajowe media prywatne.
Na podstawie: granma.cu, prensa-latina.cu, abn.info.ve
Na zdjęciu: Luis Posada Carriles, za: wikipedia.org