Australia: Graffiti powodem odebrania obywatelstwa?
Australijski parlament jest w trakcie debaty nad nowym prawem dotyczącym przyznawania i odbierania obywatelstwa tego kraju. Rządowa ustawa przewiduje pozbawienie australijskiego paszportu osób, które posiadają obywatelstwo innego państwa i które są zaangażowane w działalność terrorystyczną. Prawnicy wyrazili jednak obawę, że ten zapis może dotyczyć jakiegokolwiek ataku na własność publiczną, w tym malowania graffiti.
Sekretarz Departamentu Imigracji Mike Pezzullo przyznał, że istnieją obawy, co do tak zwanej „kwestii graffiti”. Stwierdził też, że z tego powodu niezbędne będzie wprowadzenie poprawek do proponowanej ustawy. W ciągu ostatnich dni pojawiły się głosy, że zmiany w prawie dotyczącym obywatelstwa byłyby niekonstytucyjne. Pezzullo przekonuje jednak, że utrata australijskiego paszportu wiązałaby się wyłącznie z okazaniem braku lojalności wobec tego kraju. Uważa on, że tę kwestię trzeba rozpatrywać w kontekście „widocznego, symbolicznego ataku terrorystycznego” na publiczne budynki, takie jak parlament albo inne istotne placówki państwowe.
Lewicowy poseł Mark Dreyfus podziela owe obawy. Oświadczył on, iż został poinformowany przez bibliotekę parlamentarną w sprawie procesów o niszczenie mienia publicznego w ostatnich latach. Okazało się, że od 1990 roku 430 osób zostało skazanych za świadome uszkodzenie państwowej własności. Oznacza to, że ilość ludzi pozbawionych obywatelstwa Australii z powodu malowania graffiti mogłaby być znacząca.
Źródło: The Australian, Financial Review