Amerykanie: Zabiliśmy syna bin Ladena, chyba
„Sądzimy, że jest martwy, chociaż w tej kwestii, chyba że ma się materiał DNA albo innych niezbity dowód, trudno jest orzec stuprocentową pewność” powiedział jeden z przedstawicieli amerykańskich służb antyterrorystycznych. Jak dodał, „przeprowadzone analizy wskazują jednak, iż [Saad] nie żyje”.
Saad nie był uważany za jednego z głównych członków największej na świecie organizacji terrorystycznej, Al – Kaidy. Co wiecej, w 2001r., zaraz po amerykańskiej inwazji na Afganistan, Saad uciekł z tego kraju i udał się do Iranu, gdzie przez szereg lat był przetrzymywany w areszcie domowym. Dopiero w zeszłym roku opuścił Iran i powrócił do Afganistanu. Ukrywając się na pograniczu afgańsko–pakistańskim starał się pomagać Talibom w zwalczaniu sił zachodnich.
Źródło: www.cnn.com