Chiny/ Tajwan chce bezpośrednich lotów do ChRL
Sześcioosobowa delegacja tajwańskiej opozycyjnej Partii Narodowej (Chiny odmawiają bezpośrednich kontaktów z rządem Tajwanu) rozmawiała w poniedziałek z przedstawicielami władz w Pekinie na temat bezpośrednich lotów czarterowych między Tajwanem a Chinami w czasie obchodów chińskiego nowego roku. Według tajwańskiej półoficjalnej Centralnej Agencji Informacyjnej, powołującej się na jednego z delegatów, udało się osiągnąć porozumienie. Chen Yunlin, chiński minister do spraw Tajwanu, zgodził się loty m.in. z Pekinu i Szanghaju.
Umowa musi jeszcze zostać zatwierdzona przez rząd Tajwanu, co nie jest jeszcze przesądzone. Nie wydał on, bowiem, oficjalnej zgody na wizytę delegacji w Chinach. Ponadto Tajwan pozostaje nieufny wobec bezpośrednich lotów z Chin kontynentalnych, które ciągle są uważane za najważniejsze zagrożenie. Wojskowi ostrzegają, że chińskie samoloty pasażerskie mogą wykonywać tajne misje rozpoznawcze lub stanowić przykrywkę dla samolotów bojowych, umożliwiając im unikniecie wykrycia przez radar i przeniknięcie tym samym obrony przeciwlotniczej.
Kwestia bezpośredniego połączenia lotniczego staje się coraz bardziej paląca, szczególnie ze względu na zbliżający Nowy Rok Księżycowy, który wypada 9 lutego, kiedy wielu mieszkańców Tajwanu chciałby odwiedzić swoich krewnych na kontynencie i odwrotnie. Szczególnie nalegali tajwańscy biznesmeni, z których ponad połowa mieszka w Chinach. Do tej pory podróżni musieli się przesiadać, zazwyczaj w Hong-Kongu. Jeśli umowa dojdzie do skutku, będą to pierwsze takie loty od 1949 r.
Według ekspertów, nawet jeśli ruszą bezpośrednie połączenia lotnicze między Tajwanem a Chinami, nie zmniejszy to istniejących napięć w stosunkach bilateralnych między tymi krami.
/Źródło: BBC, CNN/