Japonia wycofa się z Iraku do końca roku
Japońskie władze ogłosiły w piątek (28.11), że do końca roku zakończona zostanie iracka misja logistyczna z udziałem Sił Samoobrony, uzasadniając decyzję poprawą sytuacji nad Tygrysem i Eufratem.
"W Iraku wprowadzane są stopniowo zmiany demokratyczne i znacznie poprawiło się bezpieczeństwo, dzięki czemu Irakijczycy odbudowują swój kraj własnymi siłami" dowodził premier Japonii Taro Aso.
Decyzja o zakończeniu trwającej od czterech lat misji zapadła na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Jej podjęcia spodziewano się już od kilku miesięcy. Dodatkowym argumentem było wygaśnięcie rezolucji ONZ, które nastąpi właśnie końcem roku.
Powietrzne Siły Samoobrony (Air Self Defence Forces - ASDF) dostarczają do Iraku pomoc humanitarną od marca 2004 roku. W misję zaangażowanych jest około dwieście osób, które stacjonują w bazie lotniczej w Kuwejcie. Obecnie Japończycy wspomagają logistycznie międzynarodową koalicję oraz ONZ, transportując żołnierzy i wyposażenie.
W latach 2004-2006 na południu Iraku w mieście Samawach stacjonowało sześciuset japońskich żołnierzy. Pomimo tego, iż misja miała charakter czysto humanitarny, podzieliła ona japońskie społeczeństwo, którego część upatrywała się w niej łamania zapisów pacyfistycznej konstytucji.
W dalszym ciągu nie wiadomo, czy Japonia będzie kontynuwać operację wsparcia logistycznego dla koalicji w Afganistanie prowadzoną przez jej marynarkę na wodach Oceanu Indyjskiego. "Misja antyterrorystyczna" rozpoczęła się w 2001 roku, została jednak przerwana pod koniec roku 2007 z powodu zablokowania jej przedłużenia przez opozycję w parlamencie.
Na podstawie: yomiuri.co.jp, japantoday.com