Kim Dzong Il wyznaczył następcę
Zgodnie z czwartkowymi (15.1) doniesieniami południowokoreańskiej agencji prasowej, lider Korei Północnej Kim Dzong Il wyznaczył swojego najmłodszego syna na następcę. Jednak według innego raportu, schędę po ojcu ma przejąć jego najstarszy potomek.
"Północnokoreański dyktator przekaże władzę wykształconemu w Szwajcarii Kim Dzong Unowi" podała południowokoreańska agencja prasowa Yonhap, powołując się na nieokreślone źródła wywiadowcze. Jednak kilka godzin wcześniej japońska gazeta codzienna Yomiuri poinformowała na swojej stronie internetowej, że następcą będzie 38-letni Kim Dzong Nam, cytując doniesienia amerykańskiego wywiadu.
Od dawna spekulowano komu 66-letni "Najdroższy Przywódca," przekaże władzę, którą sam otrzymał od swojego ojca, dając w ten sposób początek jedynej na świecie dynastii komunistycznej. Spekulacje te przybrały na sile, kiedy we wrześniu 2008 roku pojawiły się pogłoski o domniemanym wylewie dyktatora. Wybór następcy nie jest jednak prosty.
Kim Dzong Nam od lat nie był w kraju i podobno ukrywa się przed płatnymi zabójcami, nadsyłanymi przez jego konkurentów. Poza tym w 2001 roku został przyłapany w Japonii na próbie posługiwania się fałszywym paszportem. Kandydatura Kim Dzong Czola nie odpowiada jego ojcu, według którego jest on zbyt zniewieściały. Najmłodszy Kim Dzong Un stanowi z kolei zagadkę - prawdopodobnie nikt z poza Korei Północnej nie widział nawet jego zdjęcia.
Na podstawie: ap.org, iht.com