Pakistan: atak na konwój z zaopatrzeniem dla wojsk NATO
- IAR
W wyniku nocnych ataków na konwoje cystern wiozących paliwo dla sił NATO w Afganistanie zginęło co najmniej 16 osób. Do ataktów doszło w dwóch miejscowościach na drodze łączącej Peszawar, największe miasto w północno-zachodnim Pakistanie z przejściem granicznym z Afganistanem na Przełęczy Khyber.
Policja twierdzi, że oba ataki były skoordynowane i przeprowadzili je talibowie działający na pograniczu pakistańsko-afgańskim. W wyniku jednego z nich zginęło 16 mieszkańców osady, w której przeprowadzono atak. Próbowali oni zebrać nieco paliwa z cysterny, która eksplodowała i zginęli w płomieniach. W drugim ataku nie było ofiar w ludziach, ale spłonęło kilkanaście cystern.
Eksperci twierdzą, że powodem niestabilności terenów pogranicza pakistańsko-afgańskiego jest nie tylko działalność talibów występujących przeciw siłom NATO w Afganistanie oraz władzom Pakistanu, ale także niezadowolenie członków wolnych plemion pasztuńskich zamieszkujących pogranicze i od stuleci nie respektujących granicy dzielącej Pakistan i Afganistan oraz chcących mieć wpływy polityczne w Kabulu. Ahmed Quraishi (czyt. Ahmed Kurejszi), politolog z Islamabadu wyjaśnia: "Trzeba rozwiązać problem izolacji Pasztunów. Oni zostali pozbawieni władzy w Kabulu. Dopóki Pasztuni nie zostaną wprowadzeni w kręgi władzy, dopóty będą walczyć."
W ostatnim czasie także władze w Kabulu coraz częściej mówią o konieczności pojednania się przynajmniej z częścią talibów wywodzących się ze społeczności Pasztunów i podzielenia się z nimi władzą w Afganistanie.