Pakistan/ W próbie zamachu na byłą premier zginęło ponad sto osób
Ponad 130 osób zginęło a 300 zostało rannych w nocy z czwartku na piątek (19.10) w zamachu bombowym w pakistańskim mieście Karachi. Celem zamachowców była ciężarówka przewożąca Benazir Bhutto.
Podczas przejazdu Bhutto poprzez zatłoczone ulice doszło do dwóch eksplozji. Atak na kilkusettysięczny rozentuzjazmowany tłum witający powracającą do kraju byłą premier był najprawdopodobniej dziełem islamskich terrorystów. Według informacji uzyskanych wcześniej przez pakistański wywiad trzy grupy terrorystów powiązane z Talibami i Al Kaidą planowały atak samobójczy na Bhutto.
Atak ten jest jednym z najbardziej krwawych w historii Pakistanu. Setki osób przebywają w szpitalach w stanie krytycznym. Wśród zabitych, obok zgromadzonych na ulicy zwolenników Bhutto, są dziennikarze, policjanci i politycy z Pakistańskiej Partii Ludowej. Liczba ofiar śmiertelnych (w piątek rano 133 osoby) najprawdopodobniej się zwiększy.
Była premier pomimo zaleceń pakistańskich służb bezpieczeństwa nie zdecydowała się na przejazd w kuloodpornej szklanej kabinie, zamiast tego pozdrawiała tłum z dachu ciężarówki. Eksplozja nastąpiła w momencie, gdy odpoczywała wewnątrz pojazdu. Policja zapewniła, że liderce opozycji nic się nie stało i że została ona odwieziona do swojej rezydencji. Z powodu zamachu Bhutto odwołała planowany wiec partyjny.
Zamach został zgodnie potępiony przez USA, Unię Europejską i Indie. Prezydent Pakistanu Pervez Musharraf stwierdził, że „jest to atak na demokrację”. Tymczasem mąż Bhutto, Asif Ali Zardari, ogłosił, że atak jest wynikiem działania pakistańskich służb specjalnych.
Pakistańska Partia Ludowa, której Bhutto przewodniczy zapowiedziała, że pomimo ataku Bhutto pozostanie w kraju i weźmie udział w nadchodzących wyborach parlamentarnych. „Mogą próbować mnie zamordować. Przygotowałam rodzinę i najbliższych na najgorszą ewentualność” wyznała po zamachu Bhutto.
Na podstawie: fr.new.yahoo.com, paktribune.com, reuters.com