Tajlandia/ Tymczasowy premier po ustąpieniu Thaksina
- Monika Momot
Chidchai Vanasathidya został wyznaczony na tymczasowego premiera Tajlandii po tym, jak na początku tygodnia ze stanowiska ustąpił Thaksin Shinawatra, nazywany tajskim Berlusconim. Mimo zwycięstwa w wyborach do parlamentu 2 kwietnia (zbojkotowanych przez opozycję), Thaksin ustąpił ze względu na groźbę zamieszek i destabilizacji kraju.
Partia Thaksina Thai Rak Thai (Tajowie kochają Tajów) zdobyła 57% głosów w niedzielnych przedwczesnych wyborach parlamentarnych. Opozycja zbojkotowała wybory, co doprowadziło do konstytucyjnego kryzysu, ponieważ 39 miejsc w 500-osobowym parlamencie pozostało nieobsadzonych.
W reakcji na ustąpienie Thaksina tajlandzki indeks giełdowy osiągnął poziom najwyższy od dwóch lat. Inwestorzy mają nadzieję, że kryzys polityczny zakończy się i wzrośnie konsumpcja.
Największy skandal związany z Thaksinem to sprzedaż w styczniu przez jego rodzinę udziałów w tajlandzkim telecomie Shin singapurskiej firmie Temasek. Po tym wydarzeniu premier został oskarżony o unikanie płacenia podatków, korupcję i nadużywanie władzy. Niezadowolenie opozycji wywołał też fakt, że udziały w ważnej strategicznie spółce sprzedano zagranicznej firmie.
Zorganizowano wtedy tygodniowe protesty. Opozycja groziła, że protesty będą kontynuowane, jeśli premier nie ustąpi.
Wciąż nie wiadomo, kiedy zostanie wybrany nowy rząd. Aby do tego doszło, wszystkie miejsca w parlamencie muszą być obsadzone. Uzupełniające wybory odbędą się najprawdopodobniej 23 kwietnia.
Na podst. BBC, Bangkok Post, Thai Day.