Korea Południowa stworzy fundusz na wypadek zjednoczenia z Północą
- IAR
Władze Korei Południowej, jeszcze w tym roku stworzą specjalny fundusz na wypadek zjednoczenia z Koreą Północną - poinformowano dziś w Seulu. Korea Południowa oświadczyła dziś też po raz kolejny, że jest gotowa do podjęcia dialogu, z reżimem w Korei Północnej. "Jesteśmy otwarci na dialog z Koreą Północną.
Ruch należy teraz do Pjongjangu" - powiedział południowokoreański minister spraw zagranicznych Kim Sung Hwan na konferencji prasowej w Seulu. Kwestia ewentualnego połączenia obydwu państw koreańskich, zaczęła być ponownie dyskutowana w Korei Południowej po śmierci północnokoreańskiego przywódcy Kim Dzong Ila. Południowokoreańskie ministerstwo ds. zjednoczenia poinformowało, że priorytetem na ten rok będą praktyczne przygotowania do ewentualnego zjednoczenia.
Jednym z instrumentów tego procesu, będzie stworzenie specjalnego funduszu. Seul zamierza też pozyskać międzynarodowe wsparcie dla swoich planów, a także korzystać z doświadczenia zjednoczonych Niemiec. Ministerstwo nie sprecyzowało jednak skąd pochodzić będą środki gromadzone w funduszu, ani też jaka będzie jego skala. Kwestia potencjalnie ogromnych kosztów zjednoczenia Korei pojawiła się w 2010 roku, kiedy urzędujący obecnie prezydent Li Mjung Bak zaproponował wprowadzenie specjalnego podatku.
Z szacunków południowokoreańskiego ministerstwa wynika, że w przypadku połączenia obydwu Korei, zapewnienie podstawowych warunków bytu mieszkańcom Północy, będzie kosztowało Południe co najmniej 48 miliardów dolarów w pierwszym roku. Kwota ta może wzrosnąć czterokrotnie, jeśli Korea Południowa wzięłaby także na siebie koszty opieki medycznej i socjalnej mieszkańców Północy.