Izrael: rakieta spadła na Aszkelon
W okolicach Aszkelonu, leżącego nieopodal Strefy Gazy spadła rakieta wystrzelona przez Palestyńczyków.
{mosimage}Rzecznik izraelskiej policji Doron Ben-Amo oznajmił, że wystrzelona ze Strefy Gazy rakieta uderzyła w obszar przemysłowy miasta, nie powodując strat wśród ludzi. Pojawiły się jedynie szkody materiale w postaci uszkodzeń infrastruktury.
Atak został przeprowadzony we wtorek i był następstwem ostatnich weekendowych protestów na Zachodnim Brzegu, do których doszło po śmierci Arafata Dżaradata, 30-latka, zmarłego w izraelskim więzieniu w niejasnych okolicznościach.
W trakcie protestów pięć osób zostało rannych, jedna jest w stanie ciężkim. Do wtorkowego ataku na terytorium Izraela przyznali się bojownicy z Brygad Męczenników Al-Aksa. "Musimy odeprzeć naszego wroga, wszelkimi dostępnymi środkami" głosi oświadczenie grupy. Atak określili jako zdecydowany zbrojny akt przeciwko syjonistycznemu wrogowi. Dodają, że była to pierwsza odpowiedź za śmierć Dżaradata.
Po ostatnich incydentach pojawiły się głosy o możliwości wybuchu nowej palestyńskiej intifady. Prezydent Autonomii Palestyńskiej - Mahmud Abbas oskarżył Izrael o podżeganie do konfrontacji, jednak wezwał Palestyńczyków do zachowania spokoju.
Źródło: bbc.co.uk, reuters.com