Kara śmierci dla sprawców napadu na iracki bank.
W Iraku sąd skazał na śmierć przez powieszenie czterech sprawców największego (od 2003 r.) napadu na bank w tym kraju.
Oskarżeni byli członkami sił bezpieczeństwa. Dwóch spośród nich to byli ochroniarze wiceprezydenta Adela Abdela Mahdiego. Sam Mahdi zaprzecza jakoby miał mieć cokolwiek wspólnego z tym przestępstwem.
W lipcu grupa uzbrojonych napastników wtargnęła do banku w Bagdadzie. Zabito ośmiu strażników i skradziono ok. pięciu milionów dolarów. W wyniku śledztwa większość pieniędzy została odnaleziona w biurze gazety, której właścicielem jest Mahdi.
Czterech innych ludzi było sądzonych zaocznie, m.in. kapitan Gwardii Prezydenckiej, Jafar al-Timimi i jego bratanek - porucznik Amin Karim - prawdopodobnie główni organizatorzy kradzieży. Miejsce, w którym obecnie przebywają nie jest znane.
Krewni zabitych strażników musieli oczekiwać wyroku sądu przed budynkiem z powodu incydentów, które wywoływali w trakcie trwania procesu. Oskarżonych opluwano, a jeden z nich został pobity na sali sądowej.
Fakt, że sprawa została rozpatrzona tak szybko może wskazywać na obawy władz przed politycznym odźwiękiem napadu.
Na podstawie: news.bbc.co.uk, aawsat.com