Liban/ Powrót inspektorów ONZ
Sekretarz Generalny ONZ Kofi Annan poinformował przedstawicieli państw członkowskich Rady Bezpieczeństwa NZ, iż zamierza ponownie wysłać zespół inspektorów do Libanu celem zweryfikowania doniesień o działaniach syryjskich służb wywiadowczych na terenie kraju.
W ciągu kilku najbliższych dni specjalny wysłannik ONZ ma także udać się do Damaszku na spotkanie z prezydentem Baszarem al-Assadem. Według Anana Syryjczycy nie wywiązują się z zaleceń przyjętej w ubiegłym roku rezolucji nr 1559 wzywającej między innymi do wycofania wszystkich syryjskich sił zbrojnych z Libanu.
W piątek prezydent USA George W. Bush wyraził zaniepokojenie faktem, że agenci syryjskiego wywiadu nadal przebywają w Libanie. Dlatego też decyzja Annana o powrocie inspektorów została z zadowoleniem przyjęta przez rzecznika Białego Domu Scotta McClellana, który zaapelował również o pozostanie inspektorów w Libanie do momentu zakończenia wyborów parlamentarnych i utworzenia nowego rządu.
Damaszek zaprzecza wszelkim oskarżeniom. Syryjski minister informacji Mahdi Dachlallah powiedział, że wszystkie syryjskie oddziały zostały wycofane z Libanu przed końcem kwietnia. Syryjski ambasador przy ONZ Fajsal Mekdad potwierdził słowa Dachlallaha i dodał, że amerykańska administracja dąży do pogorszenia stosunków między Syrią a Libanem. Mekdad stwierdził także, iż Stany Zjednoczone są niezadowolone z wyniku wyborów na południu Libanu, gdzie wszystkie 23 mandaty zdobyły Hezbollah i szyicki Amal. USA wyraziły, według niego, swoje obawy odnośnie sukcesu tych ugrupowań mówiąc, że zbrojna grupa polityczna nie powinna odgrywać istotnej roli w demokratycznym państwie.
Anty-syryjska opozycja w Libanie jest przekonana, iż agenci syryjskiego wywiadu nadal działają na terenie kraju. Kwestia ich obecności i aktywności powróciła na wokandę po mającym miejsce w zeszłym tygodniu zamachu bombowym, w wyniku którego zginął znany i ceniony libański dziennikarz Samir Kassir, od dawna wzywający do wycofania wojsk syryjskich z kraju. Libańczycy i społeczność międzynarodowa uważają, iż to właśnie wywiad syryjski jest odpowiedzialny zarówno za zamach na Kassira, jak i byłego libańskiego premiera Rafika Haririego. Zabójstwo tego ostatniego w lutym bieżącego roku wywołało w Libanie ogromne anty-syryjskie demonstracje i przyczyniło się do wycofania po 29 latach obecności wojsk syryjskich z Libanu.
[Źródła: http//www.bbcnews.co.uk; http://www.aljazeera.com]