Niemiecki ekspert: Nie ma dowodów na irańską broń jądrową
Reiner Braun, szef niemieckiego oddziału Międzynarodowego Stowarzyszenia Prawników Przeciwko Broni Nuklearnej (IALANA) oświadczył dzisiaj (13.4), że nie istnieją empiryczne dowody mogące potwierdzić, iż Teheran rozwija wojskowy program atomowy.
Wypowiedź niemieckiego eksperta dla irańskiej agencji prasowej IRNA podają szeroko bliskowschodnie serwisy informacyjne. Według naukowca i jednego z czołowych przedstawicieli ruchu pokojowego w RFN sugestie o możliwości wyprodukowania przez Iran broni nuklearnej stanowią "bezpodstawne i niedowiedzione oskarżenia".
Reiner Braun uważa, że w świetle prawa międzynarodowego Iran może bez problemu wdrażać w życie swój pokojowy program jądrowy, służący do rozwoju sektora energetycznego oraz medycznych technik radiologicznych, służących m. in. diagnostyce i terapii w chorobach nowotworowych. Naukowiec przypomniał, że w świetle faktów Irańczycy prowadzą swój program w ramach Układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (ang. NPT).
"Kwestia irańskiego atomu wymaga dialogu politycznego i wzmocnienia wysiłków dyplomatycznych. Kwestie rozbrojenia nuklearnego powinny dotyczyć całego regionu Bliskiego Wschodu. Jedynym państwem tego obszaru posiadającym broń atomową jest Izrael, ktory ciągle modernizuje swoje arsenału. To samo dotyczy broni konwencjonalnej" - tłumaczył przedstawiciel IALANA.
Pod koniec bieżącego tygodnia, w odpowiedzi na odbywający się właśnie w Waszyngtonie Szczyt Bezpieczeństwa Nuklearneo (NSS), w którym bierze udział 47 przywódców z całego świata, władze Iranu zwołały do Teheranu międzynarodową konferencję o globalnym rozbrojeniu nuklearnym. Przebiegać będzie ona pod hasłem "Energia nuklearna dla wszystkich - broń atomowa dla nikogo". Według irańskiego MSZ obecność na szczycie zapowiedziały do tej pory delegacje kilkunastu państw.
Pod koniec ubiegłego tygodnia władze Iranu zapowiedziały, że dysponują już nową generacją wirówek służących do produkcji 20--proc. wzbogaconego uranu przeznaczonego do doświadczalnego reaktora jądrowego, znajdującego się na wyspie Kisz w Zatoce Perskiej. Teheran ostrzegł, że w przypadku braku zgody Zachodu na wymianę nisko wzbogaconego uranu na surowiec o podwyższonej jakości bądź na gotowe paliwo jądrowe, sam rozpocznie na skalę przemysłową proces wzbogacania uranu.
Irańskie władze kategorycznie zaprzeczają, że rozwijany przez ich kraj program nuklearny służy celom wojskowym. Teheran podkreśla, że celem rozwijania technologii jądrowej jest zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego oraz polepszenia stanu technik radiologicznych, służących diagnostyce i terapii chorób nowotworowych.
Na podstawie: irna.ir, farsnews.ir
Grafika za: president.ir