Palestyna/ Wotum zaufania dla rządu jedności narodowej
Palestyński parlament udzielił w sobotę wotum zaufania nowemu, koalicyjnego rządowi jedności narodowej. Wypracowany przez Hamas i Al Fatah kompromis ma zakończyć długotrwały kryzys polityczno-gospodarczy w kraju oraz wyciągnąć Palestynę z międzynarodowej izolacji. Nowo powstałego rządu nie chce uznać Izrael.
W sobotę parlament palestyński zaakceptował nowy rząd, zrodzony z długo oczekiwanego w kraju i za granicą kompromisu pomiędzy zwycięskim w wyborach parlamentarnych Hamasem a opozycyjną partią prezydenta Abbasa. W uchwalonym gabinecie Hamas otrzymał 12 tek ministerialnych, w tym premiera, którym pozostaje Ismail Hanije, natomiast Al Fatah – sześć. Siedem resortów przypadło kandydatom z pozostałych ugrupowań oraz niezależnym.
W swoim przemówieniu do parlamentu prezydent Abbas podkreślił, że Palestyńczycy wyciągają dłoń do Izraela "odrzucając przemoc we wszystkich jej formach" oraz oświadczył, iż będą dążyć do ustanowienia trwałego pokoju na drodze negocjacji.
Zapowiadaną jedność nowego gabinetu osłabiła deklaracja palestyńskiego premiera, iż rząd szanuje działalność opozycyjną przeciwko okupantowi, jako prawo słusznie przysługujące narodowi Palestyńskiemu oraz strzeżone przez wszystkie międzynarodowe konwencje i umowy. Zaznaczył jednocześnie, iż nowy rząd zmierzać będzie do utrwalania i poszerzania kruchego rozejmu pomiędzy Izraelem i Palestyną, jaki udało się osiągnąć w listopadzie ubiegłego roku w Strefie Gazy.
Premier Hanije dodał, iż celem nadrzędnym i priorytetowym rządu jest ustanowienie państwa palestyńskiego w pełni suwerennego, ze stolicą w Jerozolimie, na terytoriach obejmujących ziemie okupowane przez Izrael od 1967 roku.
Władze Izraela zbojkotowały nowy rząd palestyński. Premier państwa żydowskiego oświadczył, iż nie zamierza współpracować z rządem, który nadal nie przedstawił żadnej deklaracji dotyczącej akceptacji istnienia Izraela, nie uznał umów izraelsko-palestyńskich oraz nie wyrzekł się jednoznacznie stosowania przemocy i terroru względem narodu żydowskiego. Są to jednocześnie podstawowe warunki, jakie międzynarodowy Kwartet stawia Autonomii Palestyńskiej, pod którymi gotowy jest cofnąć trwające od ponad roku embargo finansowe, które sparaliżowało gospodarkę palestyńską.
Pomimo to, zarówno prezydent Abbas jak premier Hanije nawołują Zachód do zaprzestania bojkotu. UE oraz USA, główni fundatorzy pomocy, wahają się w tej sprawie. Podkreślą, iż przed podjęciem decyzji muszą dokładnie przestudiować program nowego rządu. Izrael, który na chwilę obecną nie uznaje nowego gabinetu palestyńskiego, przeciwny jest przywróceniu pomocy Palestynie. Zdaniem Szymona Peresa pieniądze te wspierać będą nie pokój, ale działalność terrorystyczną, której nowo utworzony rząd nie wyrzekł się, mimo silnych nacisków opinii międzynarodowej.
Kompromis pomiędzy opozycyjnymi ugrupowaniami palestyńskimi Hamasem i Al Fatahem ma zażegnać trwający od kilku miesięcy konflikt, w wyniku którego wskutek licznych walk zginęły dziesiątki Palestyńczyków. Powstanie nowego rządu ma na celu również przekonanie UE, USA, ONZ oraz Rosji do przywrócenia pomocy finansowej, której cofnięcie doprowadziło do poważanego kryzysu gospodarczego w kraju.
Na podstawie: www.leparisien.fr; www.lemonde.fr; www.haaretz.com; www.tempsreel.nouvelobs.com; www.aljazeera.com;