Rebelianci zestrzelili jemeński myśliwiec
Ogień przeciwlotniczy w poniedziałek wieczorem (07.12.) trafił w jemeński myśliwiec. Statek powietrzny został zestrzelony podczas prowadzenia rozpoznania oraz bombardowania w północnej prowincji Amranu.
„Nasze przeciwlotnicze baterie zestrzeliły wojskowy samolot, który prowadził bombardowania w mieście Razeh przy granicy z Arabią Saudyjską”, powiedział Mohammad Abdessalam, przedstawiciel rebeliantów Houthi.
Bojową maszynę ostrzelano około 50 mil od stolicy Jemenu Sany. Wojsko natomiast w oficjalnym komunikacie twierdzi, iż myśliwiec rozbił się w wyniku problemów technicznych. Pilot katapultował się i jest bezpieczny.
Samolot został zestrzelony nad teatrem działań, gdy prowadził nalot na fortece rebeliantów. Jest to trzecia stracona jemeńska jednostka powietrzna podczas operacji „Scorched Earth” skierowanej przeciw buntownikom.
Konflikt w północnym Jemenie rozpoczął się w 2004 między rządem a partyzantami. Jego eskalacja nastąpiła w sierpniu 2009, kiedy jemeńska armia rozpoczęła operację przeciwko powstańcom w północnej prowincji Sa'ada. Scorched Earth to odpowiedź rządu na ataki buntowników nasilające się od czerwca 2009 roku. Piechota, artyleria oraz lotnictwo zostały użyte do działań.
Houthis na czele z Abdulem Malikiem al-Houthim mają poparcie Iranu oraz pro irańskiego Hezbollahu. Rebelię rozpoczął duchowny lider Zajdytów Hussein Badreddin al-Houthi w „obronie ich społeczności przeciwko dyskryminacji i rządowej agresji”. Obecnie władza także oskarżana jest o stosowanie bomb fosforowych w tym konflikcie. Oficjele z Sany wspierani przez Rijad posądzają buntowników o dążenie do przewrotu.
Od wybuchu rebelii zginęło kilka tysięcy osób, głównie cywili, a setki tysięcy zostało bez dachu nad głową.
Na podstawie: presstv.ir, islamidavet.com, aljazeera.net