Szef irańskiego MSZ z wizytą w Waszyngtonie
Minister spraw zagranicznych Iranu Manouchehr Mottaki jest pierwszym od rewolucji islamskiej w 1979 roku szefem dyplomacji tego kraju, który odwiedził Waszyngton. W programie wizyty nie znalazło się jednak żadne spotkanie z przedstawicielami Departamentu Stanu USA.
Manouchehr Mottaki przybył do stolicy USA w środę (30.9) prosto z 64 Sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ odbywającej się w Nowym Jorku. Od momentu obalenia rządów szacha Rezy Pahlaviego przed 30 laty, w Waszyngtonie nie gościł żaden z szefów irańskiej dyplomacji. Od 1980 roku obydwa kraje formalnie nie utrzymują stosunków dyplomatycznych - Iran w Stanach Zjednoczonych reprezentuje Sekcja Interesów, działająca przy ambasadzie Pakistanu w Waszyngtonie.
Wizyta ministra Mottakiego ograniczyła się do spotkania w Irańskiej Sekcji Interesów oraz rozmowy z przedstawicielami irańskiej diaspory zamieszkującej stolicę USA. "Nasi drodzy rodacy mieszkający w Ameryce, posiadający wysoki status społeczny i naukowy w wielu stanach USA, są w pełni respektowanymi i cieszącymi się dobrą reputacją obywatelami. Islamska Republika Iranu wskazuje na potrzebę wzięcia pod uwagę ich problemów oraz ustanowienia z nimi duchowych i kulturalnych więzów" - skomentował po przybyciu do Waszyngtonu irański dyplomata.
Szef teherańskiego MSZ zwrócił jednocześnie uwagę, iż mieszkający w Stanach Zjednoczonych Irańczycy wzięli liczny udział w czerwcowych wyborach prezydenta Iranu.
Komentując pobyt Mottakiego w Waszyngtonie, przedstawiciel Departamentu Stanu USA Philip Crowley potwierdził, że władze amerykańskie wydały zgodę na pobyt szefa teherańskiej dyplomacji w Sekcji Interesów Iranu w USA przy ambasadzie Pakistanu oraz na spotkanie ministra z przedstawicielami diaspory. Crowley podkreślił jednak, iż program wizyty Irańczyka nie przewiduje spotkań z kierownictwem i pracownikami Departamentu Stanu. "Szef irańskiego MSZ zwrócił się do nas z konkretną prośbą w sprawie odwiedzin Sekcji Interesów Iranu i zaakceptowaliśmy ją" - oświadczył Amerykanin. Crowley dodał, iż nie "potrafi określić ram czasowych" wizyty Mottakiego w Waszyngtonie.
Jednocześnie, rzecznik Departamentu Stanu ocenił, że wizyta Mottakiego jest małym, ale dobrym krokiem amerykańskiego aparatu dyplomatycznego w stronę Teheranu. "Dla nas najważniejsze jest w tej chwili, iż Iran zgodził się na rozmowy w sprawie swojego programu nuklearnego w Genewie i będzie czynił starania w sprawie realizacji zaleceń wspólnoty międzynarodowej" - podsumował Philip Crowley.
Agencja prasowa AFP, powołując się na anonimowe żródła w amerykańskiej dyplomacji poinformowała, iż zgoda Departamentu Stanu na złożenie przez Manouchehra Mottakiego wizyty w Waszyngtonie została wydana w środę (30.9) rano, a więc na kilka godzin przed przybyciem szefa irańskiego MSZ do stolicy USA.
Na podstawie: farsnews.com, afp.com
Na zdjęciu: szef irańskiej dyplomacji Manouchehr Mottaki, za: mfa.gov.ir