Białoruś gotowa do rezygnacji z kary śmierci
Przedstawiciele białoruskiego parlamentu uważają, że w kraju istnieją odpowiednie warunki do wprowadzenia moratorium lub całkowitego zniesienia obowiązującej wciąż kary śmierci. Przed kilkoma dniami Amnesty International rozpoczęła w tej sprawie specjalną kampanię.
"Myślę, że społeczeństwo dojrzało do tego, aby w naszej republice wprowadzono moratorium na wykonywanie kary śmierci. Za przyjęciem takiego rozwiązania przemawia szereg czynników" - uważa Nikołaj Samosiejko, przewodniczący Komisji Ustawodawczej w niższj izbie białoruskiego parlamentu - Izbie Przedstawicieli (Pałata Priedstawitielej, biał. Pałata Pradstaunikou).
Białoruski deputowany podkreślił jednocześnie, że dla wprowadzania moratorium na wykonywanie najwyższego wymiaru kary w krajowym prawodawstwie nie będzie konieczne przeprowadzenie ogólnonarodowego referendum. "Mamy orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, które wprost pokazuje, że decyzja o zniesieniu kary śmierci może być podjęta przez głowę państwa lub parlament. Więc referendum nie jest konieczne" - poinformował Samosiejko.
W światowej praktyce, wprowadzenie moratorium na wykonywanie najwyższego wymiaru kary stanowi najczęściej etap wstępny do całkowitego zniesienia tego rodzaju sankcji prawnej.
Białoruś jest w tej chwili jedynym krajem europejskim, w którym wciąż utrzymywana jest kara śmierci. Przestępstwa, które zagrożone są tym paragrafem to m. in.: wywołanie agresywnej wojny, zabójstwo dyplomaty lub przedstawiciela innego państwa, międzynarodowy terrorym, zabójstwo, produkcja broni masowego rażenia, zabójstwo funkcjonariusza milicji i uczestnictwo w zorganizowanej grupie dywersyjno-przestępczej. Stosowanie prawa łaski leży w gestii prezydenta kraju. Według danych Amnesty International, w 2005 roku białoruskie sądy wydały 2, a w 2006 roku - 5 wyroków śmierci.
Na podstawie: interfax.by, naviny.by
Na zdjęciu: przewodniczący Komisji Ustawodawczej białoruskiego parlamentu Nikołaj Samosiejko, za: house.gov.by