Ekwador może uznać Osetię Południową i Abchazję
Przebywający z oficjalną wizytą w Moskwie prezydent Ekwadoru Rafael Correa stwierdził podczas wczorajszej konferencji prasowej, że jego kraj poważnie rozważy kwestię uznania niepodległości tych dwóch kaukaskich państw. „Jeszcze nie podjęliśmy decyzji w tym temacie, ale jeśli władze tych dwóch państw zwrócą się do nas w taką prośbą, to rozważymy poważnie zastanowimy się nad tą kwestią" - zadeklarował szef ekwadorskiego państwa.
Rafael Correa wyraził także swoje oburzenie faktem utrzymywania przez Stany Zjednoczone blokady ekonomicznej Kuby. „Oczekujemy znacznie więcej od zdobywcy Nagrody Nobla. Blokada jest agresją na Kubę i musi zostać przerwana." - dobitnie podkreślił prezydent, oceniając obecną politykę Baracka Obamy.
W odpowiedzi dla agencji RIA Novosti szef południowoosetyńskiego MSZ Murat Dżiojew natychmiast potwierdził, że ze strony jego państwa wyjdą stosowne dokumenty: „Oczywiście Osetia Południowa wyślę formalną prośbę o uznanie. Jesteśmy wdzięczni władzom Ekwadoru, i każdym innym, które uznają naszą niepodległość" - powiedział minister. Do tej pory nie udało się uzyskać komentarza ze strony abchaskiego MSZ, jednakże wszystko wskazuje na to, że ekwadorska propozycja zostanie przyjęta z równie wielką przychylnością. Ekwador obecnie będzie czwartym państwem po Rosji, Nikaragui i Wenezueli, który uzna istnienie tych dwóch, nowych kaukaskich państw.
Na podst. Osinform/RIA Novosti