KGB poszukuje podejrzanego o zamach w mińskim metrze
- IAR
Głównym podejrzanym o wczorajszy zamach w metrze w Mińsku jest młody człowiek o "niesłowiańskim" wyglądzie. Mężczyzna w wieku do 27 lat, nieogolony, dobrze zbudowany. KGB nie wyklucza , że jest on najemnikiem, i że miał wspólników.
Wcześniej informowano, że aresztowanych zostało kilka osób. Rozpatrywane są trzy wersje zdarzenia: próba destabilizacji sytuacji, zemsta ekstremistów i działanie chorego człowieka. W zamachu zginęło 12 osób. W szpitalach przebywa stu pięćdziesięciu rannych, w tym dwudziestu ciężko .Niektórzy lżej ranni zaczynają już opuszczać szpitale .Siła wybuchu wyniosła od 5 do 7 kilogramów trotylu. Według najnowszych informacji, bomba była naszpikowana ostrymi przedmiotami. Około pół tysiąca mieszkańców Mińska oddało dziś krew dla dla osób, które ucierpiały w trakcie wczorajszego wybuchu . Prezydent Aleksandr Łukaszenka powiedział, że przyjmie rosyjską pomoc zarówno śledczą, jak i medyczną . Na jutro w stolicy Białorusi ogłoszono żałobę narodową. Władze zadeklarowały pomoc rodzinom poszkodowanych.
Kondolencje w związku z tragicznym wybuchem złożył prezydent Bronisław Komorowski , który podkreślił, że w tych dramatycznych chwilach naród polski łączy się w bólu ze wszystkimi, których dotknęła ta tragedia. Również minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski przekazał kondolencje szefowi białoruskiego MSZ , stwierdzając w nich, że Polska potępia terroryzm w każdej postaci, niezależnie od tego jakie hasła by głosił.