Kijów: Demonstracje w obronie języka ukraińskiego
- IAR
W Kijowie kilkaset osób protestowało przeciwko dyskryminacji języka ukraińskiego. Powodem są plany przyjęcia ustawy zwiększającej obecność języka rosyjskiego w różnych sferach życia Ukraińców.
Demonstracja odbyła się pod hasłem "Zajmijcie się konkretnymi sprawami, a nie językiem". Protestujący, głównie młodzież, przynieśli ze sobą bębny oraz wiadra i uderzając w nie krzyczeli "Hańba".
Ustawa, którą chce przyjąć parlament, dotyczy oficjalnie języków mniejszości narodowych, ale rosyjskiemu przyznaje ona status "pierwszego wśród równych". Uczestnicząca w manifestacji kijowianka Olga zwraca uwagę, że faktycznie oznacza to marginalizację języka ukraińskiego. Jej zdaniem, jest ona niezgodna z konstytucją i de facto nadaje rosyjskiemu status drugiego języka państwowego.
Na demonstracjach w obronie języka ukraińskiego pojawiają się także rosyjskojęzyczni Ukraińcy oraz przedstawiciele mniejszości narodowych. Tym razem przed parlament przyszedł Polak z pochodzenia, Włodzimierz Iwanczenko. Miał ze sobą polską flagę oraz tablicę z napisem: "Nie będziesz Chamie pluł nam w twarz, ani dzieci nam moskalił".
"Ukraińskim Polakom ta ustawa nic nie da, a dla Ukraińców będzie to oznaczało śmierć języka ukraińskiego" - powiedział Włodzimierz Iwanczenko.
Podobne manifestacje odbyły się w innych miastach obwodowych Ukrainy.
Podobne manifestacje odbyły się w innych miastach obwodowych Ukrainy. Tymczasem, przewodniczący Rady Najwyższej Wołodymyr Łytwyn zapowiedział, że w najbliższym czasie, czyli prawdopodobnie aż do wyborów lokalnych 31 października, parlament nie zajmie się ustawą o językach. Jego zdaniem, jak przed każdym głosowaniem, kwestia języka jest wykorzystywana politycznie.