Kirgistan/ Powstała nowa siła polityczna
Przedstawiciele siedemnastu partii politycznych i organizacji pozarządowych podpisali w piątek (6 stycznia) dokument o powstaniu Narodowej Koalicji Sił Demokratycznych (NKSD). Nowy opozycyjny blok tworzą najbardziej wpływowe ugrupowania Kirgistanu.
Celem nowej koalicji jest przekształcenie kraju w republikę parlamentarną w ciągu najbliższych dziesięciu lat. Kubatbek Bajbołow, stojący na czele NKSD, jest również autorem jednego z wariantów nowej konstytucji. To właśnie zasady tworzenia ustawy zasadniczej i termin jej uchwalenia są główną przeszkodą w porozumieniu między członkami NKSD i Kurmanbekiem Bakijewem. Prezydent popiera pozostanie przy prezydencko-parlamentarnej formie rządów i chce, aby nowa konstytucja weszła w życie nie wcześniej niż w 2009 roku.
NKSD zamierza również wystawić swoich kandydatów w uzupełniających wyborach parlamentarnych (jesienią tego roku obywatele będą wybierać jeszcze 30 nowych deputowanych).
W szeregach Narodowej Koalicji Sił Demokratycznych znaleźli się m.in.: przewodniczący parlamentu Omurbek Tekebajew, deputowany i ważny biznesmen Kubatbek Bajbołow, deputowany Dooronbek Sadyrbajew, Emil Alijew - przedstawiciel partii "Ar-Namys" (wywodzi się z niej premier Feliks Kułow), były gubernator Obwodu Oszskiego Anwar Artykow czy Edil Bajsałow z Koalicji na rzecz Demokracji i Społeczeństwa Obywatelskiego.
W utworzeniu bloku nie wzięli udziału inni ważni opozycjoniści i zarazem przywódcy "tulipanowej rewolucji" - były prokurator generalny Azimbek Beknazarow i była minister spraw zagranicznych Roza Otunbajewa.
Przed planowanymi wyborami wszystkie partie Kirgistanu znajdują się w jednej z trzech grup politycznych. Pierwsza, pod przewodnictwem Tonczubeka Turgunalijewa, skupia siedemnaście partii i jest lojalna wobec obecnego prezydenta. Druga to powstała właśnie NKSD, okazująca swoje niezadowolenie porewolucyjną polityką państwa. Poprzez zjednoczenie ogromnego potencjału finansowego i politycznego stanowi pewne zagrożenie dla władzy prezydenta. W skład trzeciej grupy wchodzą politycy i działacze ruchu "Kirgistan", spadkobiercy Narodowego Ruchu Demokratycznego (dzięki temu Ruchowi Bakijew doszedł do władzy w marcu 2005 roku). Dziś działacze "Kirgistanu" stoją w opozycji wobec prezydenta a jego szefem jest Azimbek Beknazarow, który we wrześniu 2005 roku został zdymisjonowany przez Bakijewa ze stanowiska prokuratora generalnego.
[na podst. ferghana.ru]