Kompromis w sprawie Gruzji po moskiewskim szczycie
Na początku swojej moskiewskiej wizyty Sarkozy założył, iż układ pokojowy z 12 sierpnia br. będzie stanowił „punkt wyjścia” do dalszych rozmów. W tym duchu zaapelował on o „odpowiedzialne zachowanie” Rosji i Gruzji. „To jest właśnie porozumienie, które powinno być wprowadzone w życie” – podkreślił francuski prezydent.
Od chwili zawarcia pokoju Rosjanie próbują powoływać się na „problem w tłumaczeniu” tekstu układu. W wersji rosyjskiej jest mowa o „bezpieczeństwie Abchazji i Osetii Południowej”, podczas gdy w gruzińskiej – o „bezpieczeństwa w Abchazji i Osetii Południowej”. O tym językowym nieporozumieniu przypomniał francuski minister spraw zagranicznych Bernard Kouchner.
W miesiąc od inwazji Federacji Rosyjskiej na terytorium Gruzji, rosyjska okupacja stała się faktem. Sześciopunktowy plan zawieszenia broni wynegocjowany przez Pałac Elizejski 12 sierpnia nadal nie został w pełni wdrożony. Rosjanie wykorzystują wszelkie niejasności i braki w przyjętym tekście porozumienia, aby grać na czas. Strona zachodnia zaczyna porównywać zaistniałą sytuację do tureckiej okupacji północnego Cypru z 1974 r. Owy konflikt doprowadził do podziału Cypru na dwa niezależne państwa, a kwestia cypryjska po dziś dzień pozostaje nierozwiązana i stanowi jeden z głównych czynników blokujących akcesję Turcji do UE.
Obecnie rosyjscy żołnierze stacjonują w gruzińskim porcie Poti nad Morzem Czarnym oraz w strefach bezpieczeństwa wokół Abchazji i Osetii Południowej, które pod koniec sierpnia proklamowały niepodległość. Siły europejskie nie chciałyby wkraczać na skonfliktowany obszar bez oficjalnej aprobaty Moskwy. Jedynym sensownym rozwiązaniem wydaje się stopniowe rozmieszczanie cywilnej misji obserwatorów z UE. Zasięg misji a także jej mandat nadal są nieokreślone.
Na 15 września zaplanowano spotkanie europejskich ministrów spraw zagranicznych w Brukseli. Wówczas decyzja o wysłaniu obserwatorów do Gruzji ma stać się faktem. Misja składałaby się z czterech etapów, wdrażanych stopniowo: obecności obserwatorów na terytorium kontrolowanym przez Gruzję, następnie w strefach buforowych zajętych przez Rosję, później w separatystycznych prowincjach – enklawach – Abchazji i Osetii Południowej, a w końcu na całym gruzińskim obszarze w granicach sprzed sierpniowego konfliktu. Tylko dla pierwszej fazy tego projektu, stanowisko Rosji nie ma znaczenia. W przypadku pozostałych – rosyjska akceptacja jest podstawą do przystąpienia do jego realizacji.