Leszek Balcerowicz radzi zmienić politykę pieniężną Ukrainy
Gospodarka Ukrainy, zdaniem Leszka Balcerowicza, w XX wieku zrobiła wielkie postępy. Jednocześnie polski ekonomista obawia się, że przy obecnej polityce władz ukraińskich taki gwałtowny wzrost nie będzie dalej trwał. Gospodarka Ukrainy rozwijała się w ciągu minionych lat kosztem przyszłości.
Problemem na Ukrainie jest wysoka inflacja, którą powoduje niewydolna struktura pieniężno-kredytowa. MFW zalecił Ukrainie usztywnienie kursu hrywny względem dolara, wg Blacerowicza to dobra rada. W Polsce 10/11 lat temu był podobny problem, ale udało się tą strukturę zreformować. Ukraina zatem może wykorzystać doświadczenia innych państw, w tym Polski.
Zaciąganie kredytów zagranicznych doprowadziło na Ukrainie do zachwiania wewnętrznej polityki kredytowej. W zależności od rozmiarów wzrostu gospodarczego może to przynieś skutki negatywne, jak i pozytywne. Leszek Balcerowicz obawia się, że za kilka lat ilość niespłaconych kredytów na Ukrainie może wzrosnąć z 20 do 60 proc.
Ukraińskie banki mają bardzo niski poziom depozytów, gdyż przy obecnym oprocentowaniu ludzie nie chcą gromadzić w nich swoich oszczędności. Zmusza to banki do szukania kapitału w pożyczkach zagranicznych, by móc udzielać kredytów. Potencjalnym problemem wydaje się być zależność finansowych wydatków i globalnego produktu. W Polsce ten wskaźnik jest dość wysoki, na Ukrainie jeszcze wyższy – wynosi aż 45 proc. Leszek Balcerowicz nie potrafi podać żadnego innego kraju, który mógłby z takim wskaźnikiem tak szybko się rozwijać. Prognozuje, że może to się zmienić w najbliższych larach.
Ukraina, według polskiego ekonomisty, powinna zmienić politykę pieniężną oraz obniżyć obciążenia podatkowe. Radykalne reformy dobrze wpływają na rozwój gospodarczy, a one zależą tylko od gotowości polityków do ich wdrożenia – podsumował Balcerowicz.
Na podstawie: Profil