Micheilowi Saakaszwilemu może grozić impeachment
Zgodnie z gruzińskim prawem, by procedura impeachmentu mogła zostać rozpoczęta, potrzebne jest poparcie jednej trzeciej członków zgromadzenia, czyli 50 deputowanych. W ten sposób przygotowany dokument kierowany jest do Sądu Najwyższego. W tym samym czasie w Gruzji rozpoczęła się kampania pod hasłem uwolnienia Gruzji od prezydenta Micheila Saakaszwilego, na której czele stoi Lewan Gachechiladze - były kontrkandydat Saakaszwilego w ostatnich wyborach prezydenckich.
To kolejna próba zdjęcia Saakaszwilego z urzędu, jednakże pierwsza, tak silnie podbudowana ocenami płynącymi z zewnątrz. Do tej pory wnioskodawcy opierali się na wewnętrznych przesłankach. W grudniu zeszłego roku gruzińska Partię Pracy również podjęła próbę rozpoczęcia procedury impeachmentu, jednakże nie zdołała uzyskać wystarczającego poparcia.
Jak oceniają komentatorzy, obecna próba ma większe szanse powodzenia, zwłaszcza w obliczu coraz częściej ujawnianych, przez byłych członków administracji obecnego rządu, niewygodnych faktów, związanych z konfliktem o Osetię Południową. Wczoraj dla rosyjskiej agencji Regnum wypowiedział się były zastępca szefa policji gruzińskiej granicznej gen. Badri Bitsadze, który stwierdził, że to strona gruzińska rozpoczęła ostrzał stolicy południowoosetyjskiej Cchinwali za pomocą pocisków kasetowych.
ECAG-Kaukaz/Osinform/Regnum