Putin o Chodorkowskim: Złodziej powinien siedzieć
- IAR
Prawnik Michaiła Chodorkowskiego zarzucił premierowi Putinowi, że próbuje wywrzeć nacisk na decyzję sądu w sprawie byłego właściciela Jukosu. Wypowiadając się o Michaile Chodorkowskim na wideokonferencji Władimir Putin oświadczył, że "złodziej powinien siedzieć za kratkami".
Putin przekonywał, że Chodorkowskiemu udowodniono wiele przestępstw gospodarczych, w tym niepłacenie podatków, czym naraził budżet państwa na straty w wysokości miliardów rubli (milionów złotych). Porównał Michaiła Chodorkowskiego do amerykańskiego finansisty Bernarda Madoffa, który oszukał swoich klientów na kwotę 65 miliardów dolarów. Jak podkreślił, skoro Madoffa skazano na 150 lat więzienia, to wyrok dla Chodorkowskiego musi być surowy.
Władimir Putin podkreślił również, że szef służby bezpieczeńswa Jukosu siedzi w więzieniu za morderstwo. Jak przekonywał, ludzie Chodorkowskiego zlikwidowali mera jednego z naftowych miast i zamordowali kilka innych osób. Premier zwrócił uwagę, że sąd sprawiedliwie zajmie się tymi wszystkimi przestępstwami.
Moskiewski sąd powinien w tych dniach wydać wyrok w sprawie byłego właściciela koncernu Jukos. Orzeczenie miało być znane wczoraj, jednak jego ogłoszenie odroczono bez podania przyczyn. Przeciwko więzieniu biznesmena protestują obrońcy praw człowieka, którzy twierdzą, że wszystkie zarzuty wobec niego zostały sfabrykowane. Michaił Chodorkowski odsiaduje wyrok 8 lat pozbawienia wolności za rzekome oszustwa podatkowe. Z najbogatszego człowieka w Rosji stał się pensjonariuszem kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. W 2009 roku prokuratura ponownie oskarżyła go o oszustwa i kradzież znacznych ilości ropy naftowej, domagając się kary 14 lat więzienia.
Michaił Chodorkowski odsiaduje już wyrok ośmiu lat więzienia za rzekome przestępstwa gospodarcze. Jego kłopoty zaczęły się, gdy zaczął otwarcie zaczął krytykować ówczesnego prezydenta Rosji Władimira Putina, zarzucając mu tolerowanie korupcji.
W 2003 roku Chodorkowski został aresztowany za oszustwa gospodarcze. Dwa lata później został skazany i trafił do więzienia na Syberii. Rok temu wytoczono mu kolejny proces. W październiku prokuratura zażądała dla Chodorkowskiego 14 lat więzienia. Prokuratorzy oskarżyli go o pranie brudnych pieniędzy i kradzież znacznej ilości ropy naftowej.
Wraz z Chodorkowskim sądzony jest jego partner biznesowy, Płaton Lebiediew.