Rosja/ Nie ma liberalizacji rynku energetycznego
Rosyjski parlament przyjął w środę ustawę gwarantującą Gazpromowi preferencyjne prawa eksportu gazu ziemnego. Posłowie Dumy przyjęli regulację, mimo nacisków Europy i USA na liberalizację sektora energetycznego. Gazprom, zarządzany przez państwo rosyjskie, jest obecnie największym światowym koncernem energetycznym.
Gazprom, cieszący się wieloma przywilejami nadawanymi przez rząd, jest de facto monopolem w Rosji. Ponadto zaopatruje w gaz ziemny jedną czwartą Europy. W marcu korporacja podpisała umowę, dzięki której będzie przesyłać do Chin 70 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie .
Ustawa przyjęta przez Dumę większością 355 głosów, przy sprzeciwie jedynie 64 posłów, cementuje formalne możliwości dyktowania ceny na rynku przez Gazprom. Od pewnego już czasu zarówno Stany Zjednoczone jak i Unia Europejska naciskają na Rosję, chcąc skłonić ją do liberalizacji sektora energetycznego. Rosjanie przyjęli nowe postanowienie zaledwie dziewięć dni przed szczytem dotyczącym światowej polityki energetycznej, na którym obecny będzie George Bush.
Zachodni przywódcy są zdania, że otwarcie rosyjskiego sektora energetycznego na konkurencję i inwestycje zagraniczne spowoduje zwiększenie produkcji i przyczyni się do obniżki światowych cen surowców energetycznych. Właśnie ta kwestia będzie jednym z głównych tematów na mającym się odbyć w przyszłym tygodniu szczycie państw G8 w Petersburgu.
W Rosji zwolennicy prawa monopolowego mówią natomiast, że obniżanie cen poprzez rozszerzenie konkurencji nie leży w ich interesie, gdyż Rosja jest eksporterem gazu ziemnego i korzysta na wysokich cenach. Ponadto ich zdaniem rozwój prywatnego sektora energetycznego mógłby zdestabilizować rosyjski rynek eksportowy.
Na podst. www.nytimes.com