Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Rosja nieoczekiwanie wrowadziła cła na ropę naftową dla Białorusi


01 styczeń 2010
A A A

Rosja zapowiedziała wprowadzenie ceł na ropę naftową przesyłaną na Białoruś. Informację podano tuż po tym, gdy Mińsk oskarżył Moskwę o wywieranie bezprecedensowej presji na białoruską delegację negocjującą warunki dostaw paliw.

Image Niepowodzeniem zakończyły się rozmowy Mińska z Moskwą o cenie dostaw rosyjskiej ropy w 2010 roku. Według białoruskich mediów, podczas prowadzonych wczoraj rozmów Rosja wywierała bezprecedensową presję na białoruskich negocjatorów i próbowała storpedować porozumienia dotyczące Unii Celnej. Według niezależnego portalu Karta-97, presja była tak silna, że Mińsk postanowił przerwać negocjacje i wezwał swoich urzędników do powrotu na Białoruś.

Rząd Federacji Rosyjskiej w krótkim komunikacie podał do wiadomości, że choć rozmowy ze stroną białoruską odbywały się właściwie codziennie od 10 do 31 grudnia, nie udało się osiągnąć porozumienia. Jednocześnie poinformowano Białoruś, że od 1 stycznia 2010 roku, czyli z dnia na dzień, wprowadzone zostają cła. Taka decyzja oznacza kłopoty finansowe dla władz w Mińsku.

Rosja zastrzegła przy tym, że jest w stanie zrezygnować z ceł, gdy stosowne porozumienie zostanie zawarte.

Białoruska delegacja wróciła na razie do Mińska. Zdaniem Białorusinów propozycje Moskwy są o tyle nie do przyjęcia, że w praktyce torpedują porozumienie celne zawarte pomiędzy Rosją, Białorusią i Kazachstanem. Zgodnie z planem unia celna ma wejść w życie 1 lipca. Według agencji Interfax, Rosjanie zamierzają wyprowadzić poza umowy o utworzeniu wspólnego obszaru celnego cały swój sektor energetyczny, który jest głównym źródłem dochodów Rosji.

Utarczki celne w ramach Związku Białorusi i Rosji (ZBiR) rozpoczęły się dwa lata temu, gdy Mińsk rozwścieczył Moskwę, nakładając wysokie cła na przesył rosyjskiej ropy naftowej. Doprowadziło to nie tylko do napięć rosyjsko-białoruskich, ale także do wstrzymania dostaw dla Europy Zachodniej, co potrwało trzy dni i wywołało spore zaniepokojenie na Zachodzie.