Rosja zakazała importu ukraińskich słodyczy
Rosyjska służba federalna, odpowiedzialna za ochronę praw konsumentów (Rospotriebnadzor), poinformowała w poniedziałek (29.07) o wprowadzeniu zakazu importu wyrobów cukierniczych ukraińskiej firmy Roshen.
Główny lekarz sanitarny FR Giennadij Oniszczenko, przekazał, że badane przez służbę próbki produktów nie spełniały norm jakości i bezpieczeństwa. Wskazał również, że w czekoladzie mlecznej wykryto benzopiren, który jest związkiem silnie rakotwórczym. Pierwsze wzmianki strony rosyjskiej o możliwych problemach z produktami firmy Roshen pojawiły się na początku lipca. Ukraiński producent wskazywał wtedy, że nie otrzymał żadnego oficjalnego pisma związanego z zarzucanymi nieprawidłowościami.
Wcześniej wskazywano również, że Rosja planuje podnieść stawki celne m.in. na importowany z Ukrainy cukier i wyroby zawierające kakao. Ma to być odpowiedź na wprowadzenie przez stronę ukraińską specjalnego cła na import samochodów osobowych.
Ukraiński wicepremier Serhij Arbuzow oznajmił, że działania podjęte ze strony Rosji nie są "wojną handlową" a rząd stworzy specjalną grupę w celu zapoznania się z sytuacją oraz wydania oficjalnego oświadczenia.
Z kolei przedstawiciele firmy Roshen wskazali, że na podstawie posiadanych dokumentów podważają prawidłowość wyboru próbek do badań. Dodali również, że informacja o benzopirenie nie może być oficjalnie uznana za naruszenie norm FR, ponieważ standardy techniczne w ogóle nie przewidują takiej normy. Wnioskują oni także o możliwość zapoznania się z protokołami badań.
Roshen jest największym producentem wyrobów cukierniczych na Ukrainie i jednym z największych na świecie. Firma należy do ukraińskiego oligarchy Petro Poroszenki, byłego ministra w rządzie Mykoły Azarowa a obecnie deputowanego Rady Najwyższej.
Na podstawie: ria.ru, korrespondent.net, kommersant.ru