Ukraina: Opozycja protestuje przeciwko represjom
- IAR
W Kijowie około 150 osób protestowało przed Administracją Prezydenta przeciwko represjom wobec organizatorów jesiennych manifestacji małego i średniego biznesu. Dotąd około stu osób zostało przesłuchanych w tej sprawie.
Śledczy zarzucają manifestantom, że zniszczyli granitowe płyty na placu Niepodległości. Ci z kolei twierdzą, że zarzuty mają charakter polityczny, a płyty zostały zniszczone kilka lat temu w czasie protestów rządzącej obecnie Partii Regionów.
W Kijowie około 150 osób protestowało przed Administracją Prezydenta przeciwko represjom wobec organizatorów jesiennych manifestacji małego i średniego biznesu. Dotąd około stu osób zostało przesłuchanych w tej sprawie. Przed dzisiejszą manifestacją władze ogrodziły plac Niepodległości metalowymi barierkami. Zapewne pozostaną tam one do soboty, ponieważ na ten dzień opozycja planuje manifestacje na pobliskim placu świętej Zofii. Zdaniem byłej premier Julii Tymoszenko, barierki świadczą o strachu władzy przed obywatelami. "Tak wysoko postawionym osobom jak prezydent, premier, szefowie MSW i Służby Bezpieczeństwa powinno być wstyd się bać" - podkreśliła.
Julia Tymoszenko spędzi dzień w Prokuraturze Generalnej. Jest tam wzywana codziennie, aby zapoznała się z aktami swojej sprawy. Śledczy zarzucają jej niecelowe wykorzystanie środków budżetowych.