Ukraina/ Trwa chaos na scenie politycznej
Zniesienie immunitetów deputowanych i prezydenta, przeprowadzenie referendum na temat statusu języka rosyjskiego i neutralności państwa, zwiększenie pomocy socjalnej dla najuboższych to ostatnie deklaracje ukraińskich polityków. Na ponad trzy tygodnie przed wyborami do parlamentu wzmagają się wzajemne oskarżenia o próbę destabilizacji i przejęcia władzy.
Mimo sprzeciwu prezydenta i bojkotu przez opozycję, we wtorek (04.09) na kolejnym posiedzeniu zebrała się Rada Najwyższa. W sesji wzięło udział 269 deputowanych, wśród nich przedstawiciele z Partii Regionów, socjaliści, komuniści oraz posłowie, którzy opuścili frakcję Bloku Julii Tymoszenko (BJuT). Podczas obrad przegłosowano ustawę o zniesieniu nietykalności deputowanych parlamentu oraz prezydenta. Dekretem z 5 czerwca Wiktor Juszczenko rozwiązał parlament, wobec czego wszelkie podjęte ustawy nie mają mocy prawnej. Dodatkowo wszelkie zmiany wprowadzane do konstytucji (do takiej należy zniesienie immunitetu - przyp. red.) muszą zostać skonsultowane z Sądem Konstytucyjnym.
Jeszcze w poniedziałek Wiktor Juszczenko zwrócił się z orędziem do narodu, w którym okreslił uczestników posiedzenia Rady "awanturnikami, którzy kierowani strachem boją się stracić miejsce u władzy" oraz próbują doprowadzić do zerwania przedterminowych wyborów. Legitymizacji Rady Najwyższej nie podważył Wiktor Janukowycz, zdaniem którego, zebranie to nie stanowi zagrożenia destabilizacji sytuacji w kraju.
Juszczenko komentując w środę (05.09) obrady parlamentu określił je "otwartą demonstracją braku szacunku dla prawa i Konstytucji", zaś "niektórzy politycy chcieli poprzez swoje działania stworzyć wrażenie chęci podjęcia decyzji ważnych dla społeczeństwa". "Żadnych skutków prawnych tego, o czym mówiono wczoraj, jak i przez najbliższe cztery miesiące, nie będzie" podsumował Juszczenko. Zniesienie immunitetu jest podstawą kampanii Naszej Ukrainy - Ludowej Samoobrony (NU-LS). Deputowani rozwiązanego parlamentu poprzez nową ustawę chcą odebrać NU-LS podstawy do głoszenia podobnych haseł.
Równolegle do posiedzenia parlamentu w Sekretariacie prezydenta odbyło się spotkanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy (RBNiO). Głównym tematem rozmów miały być finansowe aspekty podniesienia poziomu życia społeczeństwa w 2008 roku. W ramach budżetu na następny rok mają być zawarte propozycje podwyższenia płacy minimalnej, zasiłków dla rodzin wielodzietnych czy jednorazowych zasiłków po urodzeniu drugiego i kolejnych dzieci.
W czasie posiedzenia zdymisjonowano również ministra transportu Mykołę Rudkowskiego oraz ministra do spraw sytuacji nadzwyczajnych Nestora Szufrycza. Zdaniem Juszczenki, niosą oni bezpośrednią odpowiedzialność za problemy w kierowanych przez nich ministerstwach. Nie zapobiegły one m.in. katastrofie ekologicznej z połowy lipca.
Powyższa decyzja wywołała kolejną dyskusję, tym razem dotyczącą kompetencji RBNiO. Janukowycz wskazał, iż takie posiedzenia prowadzą do "uzurpacji władzy przez jedną instytucję" i są świadectwem politycznych decyzji, podejmowanych 20 dni przed planowanymi wyborami. Postanowienia bronił zastepca szefa Sekretariatu, Ihor Pukszyn, powołując się na Konstytucję i prawo RBNiO do koordynowania i kontroli władzy wykonawczej w sferze narodowego bezpieczeństwa i obrony.
Na działania opozycji i prezydenta Partia Regionów odpowiedziała zapowiedzią przeprowadzenia referendum dotyczącego istotnych dla Ukraińców kwestii. O tym poinformował w środę szef sztabu wyborczego, Borys Kolesnikow. Przedstawił również pytania, jakie mają zostać postawione przed społeczeństwem:
Czy zgadzasz się, by języki ukraiński i rosyjski miały status języka państwowego?
Czy zgadzasz się, by obwodowi i rejonowi przedstawiciele administracji państwowej byli wyłaniani w drodze wyborów?
Czy zgadzasz się, by Ukraina była państwem neutralnym, które nie uczestniczy w wojskowych blokach?
Swoje referendum chce przeprowadzić również Blok Julii Tymoszenko. Jego celem miałoby być doprowadzenie do zmian w konstytucji i rozszerzenie uprawnień prezydenta. Juszczenko podkreślił, iż zmiany w ustawie zasadniczej są konieczne, jednak wszelkie projekty będą rozpatrywane dopiero w przyszłym roku.
Na podstawie: korrespondent.net, president.gov.ua, lenta.ru, rainbow.gov.ua