Ukraińska służba bezpieczeństwa kontroluje organizacje pozarządowe przed wyborami
- IAR
Ukraińska Służba Bezpieczeństwa skontrolowała organizacje współpracujące z Fundacją Odrodzenie [Widrodżennia] finansowaną głównie przez George’a Sorosa. Zdaniem szefa fundacji Jewhena Bystryckiego, władze obawiają się społecznej kontroli nad wyborami lokalnymi, które mają się odbyć jesienią.
Służba Bezpieczeństwa interesowała się wspólnie realizowanymi projektami: ich celami, finansowaniem i ich związkiem z kampanią wyborczą. Jewhen Bystrycki w rozmowie z Polskim Radiem podkreślił, że władze obawiają się kontroli organizacji pozarządowych nad organizacją i przebiegiem głosowania. „Oni niepokoją się tym, że być może nie uda się im wykorzystać wpływu lokalnych władz [na wynik wyborów]. I dlatego sprawdzają, czy organizacje pozarządowe nie starają się, aby wybory były uczciwsze.” - podkreślił szef Fundacji Odrodzenie.
Jewhen Bystrycki dodał, że jego Fundacja nie wspiera konkretnych sił politycznych, a pomoc finansowa konkretnym organizacjom ma jedynie na celu uczciwe przeprowadzenie wyborów.
Pod koniec czerwca ukraiński MSZ wezwał przedstawicieli ambasad Stanów Zjednoczonych, Rosji, Niemiec i Polski i ostrzegł ich, że fundacje finansowane przez te państwa powinny działać zgodnie z ukraińskim prawem.
Wcześniej na lotnisku w podstołecznym Boryspolu przez kilka godzin przetrzymano szefa kijowskiego oddziału Fundacji Adenauera. Według nieoficjalnych doniesień, nie chciano go wpuścić na Ukrainę ponieważ władze zarzucały mu zaangażowanie w wewnętrzne sprawy polityczne w tym kraju. Po interwencji dyplomatów Niko Lange został wpuszczony na Ukrainę.