Uzbekistan/ Słoneczna koalicja rzuca wyzwanie władzy?
Sandżar Umarow, który 25 maja na drugim zjeździe „Słonecznej koalicji” przedsiębiorców Uzbekistanu został jednogłośnie wybrany na jej przewodniczącego, wezwał uzbecką klasę średnią, by „podniosła się z kolan”. „Nadszedł czas zjednoczenia dla wszystkich tych, którzy mają powyżej uszu wszechwładzy władzy wykonawczej, bezradności marionetkowego parlamentu i demagogii „kieszonkowych” partii politycznych” – powiedział Umarow.
„Andiżan krwawym znakiem oddzielił wczoraj od dziś, a Uzbekistan nigdy nie będzie już taki jak wcześniej” – mówił Umarow. Jednocześnie zaznaczył on wyraźnie, że „Słoneczna koalicja” nie jest partią polityczną, tylko siłą i ruchem społecznym jednoczącym zdrową tkankę narodu uzbeckiego. Stanowiąc potencjalną świecką opozycję do rządów Islama Karimowa (co uniemożliwia władzom dokonanie rozprawy ze Słoneczną koalicją pod pretekstem walki z radykalizmem islamskim), jej liderzy starają się postępować ostrożnie, unikając zadrażnień z prezydentem i odżegnując się na każdym kroku od popierania przemocy. Ich postawa jest wręcz „ugodowa” i nie wykluczają oni współpracy z niektórymi odłamami obecnego obozu rządzącego.
„Jesteśmy głęboko przekonani, że ludzie chcący pomyślności Uzbekistanu są nie tylko wśród gnębionych przez władze rolników, niszczonych przez nadmierne podatki biznesmenów, wiodących biedne życie nauczycieli i lekarzy, ale i wśród członków nowego dwuizbowego parlamentu, wśród urzędników państwowych, nawet wśród urzędników resortów siłowych” – zaznaczył Umarow, przemawiający z wyrachowaniem niemal jak przyszły prezydent, który wie, że na starcie nie wolno zrażać do siebie aparatu państwowego. „Dość już przelewu krwi w Uzbekistanie. Władza i świecka opozycja powinny zjednoczyć wysiłki dla osiągnięcia długoterminowej stabilizacji” – dodał Umarow.
Kilka dni temu „Słoneczna koalicja” wraz z partią „Ozod Dehkonłar” wezwała do rychłego przeprowadzenia przyspieszonych wyborów prezydenckich. Nodira Chidojatowa, rzecznik prasowy Koalicji, oskarżyła władze o prześladowanie członków ugrupowania. „Jednakże dysponujemy politycznym i ekonomicznym doświadczeniem i wiemy co zrobić, aby uniknąć stoczenia się kraju w krwawy chaos wojny domowej” – stwierdziła też pani rzecznik.
„Słoneczna koalicja” jest również w trakcie opracowywania kompleksowego programu społeczno-gospodarczych reform w Uzbekistanie (pracami zespołu odpowiedzialnego za sferę ekonomiczną kieruje sam Umarow, w pracach biorą też udział zachodni ekonomiści). Główne założenia tego liberalnego projektu to nienaruszalność własności prywatnej, liberalizacja polityki podatkowej i celnej, częściowe oddłużenie gospodarstw farmerskich, demonopolizacja produkcji i handlu, stymulowanie inwestycji i rozwój przemysłu. „Bogactwo surowców naturalnych, pracowitość i przedsiębiorczość narodu uzbeckiego nie wymagają dowodów” – optymistycznie skomentował perspektywy stojące przed Uzbekistanem Umarow.
Sam Sandżar Umarow to urodzony w 1965 r. w Taszkiencie biznesmen (działał m.in. w telefonii komórkowej, przemyśle naftowym oraz gazowym). Jego interesy wiążą go z partnerami z USA, tak w sferze czysto biznesowej, jak i politycznej (współpraca z Departamentem Obrony przy dostawach paliwa dla sił amerykańskich działających w Afganistanie). Takie związki mogą zapewne odgrywać rolę w postrzeganiu Umarowa przez Uzbeków oraz przez decydentów z międzynarodowych kręgów politycznych.
[na podst. fergana.ru]