Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Paweł Kaczmarek: Uzbekistan - bawełna i opium


03 listopad 2009
A A A

Tylko 137 kilometrów. Podana odległość odpowiada długości granicy jaką Uzbekistan dzieli z Afganistanem. Wieloma drogami – w tym także poprzez kraje Azji Centralnej – z afgańskich pól narkotyki dostają się do rosyjskiego, europejskiego bądź amerykańskiego klienta. Po drodze zmienia się ich forma oraz wielokrotnie zwiększa wartość.

Narkotyki nie są zjawiskiem nowym w Uzbekistanie. W historii regionu obecne jest użytkowanie marihuany czy haszyszu. Dotychczas produkowano je wyłącznie na użytek prywatny.  W obecnych czasach, pomimo działań władz państwa rozwija się na prowincji uprawa konopii w ilościach hurtowych. Rozwija się także infrastruktura przemytu narkotyków z Afganistanu.

ImageDroga tranzytu narkotyków przez terytorium Uzbekistanu jest możliwa dzięki specyficznemu ukształtowaniu granicy uzbecko-afgańskiej. Wokół leżacego przy granicy z Afganistanem miasta Termez część lokalnej ludności współpracująca z mafiami narkotykowymi utworzyła gęstą sieć przemytniczą. Rodzimi przewodnicy wykorzystując górskie ścieżki bardzo często unikają schwytania przez aparat ścigania. Narkotyki poprzez Termez, a potem Bucharę i Nukus dostają się do Kazachstanu i dalej Rosji. Przemytnicy mają uważać tę trasę za bardziej bezpieczną niż przez Tadżykistan i Kirgistan.

Władze Uzbekistanu chcą uniknąć losu swoich dwóch wschodnich sąsiadów wymienionych powyżej. W tych państwach narkotykowe organizacje  utrzymują w pewnym stopniu kraj w stanie niestabilności. Uzbekistan znajduje się w lepszej sytuacji niż wymienione dwa państwa regionu. Oficjalny wskaźnik bezrobocia w kraju to 0,4 % (na 2008 rok). Poniżej poziomu ubóstwa żyje w Uzbekistanie około 33 % ludzi (2004 rok). Według źródeł zewnętrznych (agendy ONZ – 2006 rok ) ponad 20 % mieszkańców kraju ma duże problemy ze znalezieniem pracy (pracują za pensję skrajnie niższą niż ich kwalifikacje). Właśnie ci ludzie są podatni na wpływ bogatych i zdeterminowanych sił przestępczych.

Władze Uzbekistanu współpracują w zwalczaniu biznesu narkotykowego z państwami regionu w ramach Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ) oraz Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SzOW). Głównymi organami zwalczającymi biznes narkotykowy w państwie są Urząd Bezpieczeństwa Narodowego i jego wyspecjalizowane agencje oraz Państwowy Komitet Celny. Służby specjalne kraju działają w koordynacji z ich odpowiednikami z Tadżykistanu, Kirgistanu, a zwłaszcza z Kazachstanu. Te cztery państwa popdpisały w 2004 roku w Szymkencie porozumienie o współpracy służb specjalnych w zakresie zwalczania przestępczości narkotykowej. Zwłaszcza Kazachstan wspiera finansowo, technologicznie, a także personalnie Uzbekistan, gdyż w ostatnich latach większość kontrabandy, która przedostała się do Kazachstanu dokonała tego przekraczając granicę z Uzbekistanem. Przemytnicy kierując się z Afganistanu na północ coraz częściej wybierają drogę poprzez Uzbekistan, a nie przez Tadżykistan. Powoduje to zwiększenie pomocy międzynarodowej dla Uzbekistanu celem wsparcia go w przeciwdziałaniu przemytowi przez jego granice. W 1998 roku kraj ten podpisał ze Stanami Zjednoczonymi porozumienie o współpracy w walce  z biznesem narkotykowym.

W roku 2000 powołano Państwową Komisję Kontroli nad Narkotykami, która opracowała narodowy plan walki z narkotykami. Komisja ta oświadczyła jednak, iż wdrożenie planu w życie nie będzie możliwe ze względu na problemy finansowe Uzbekistanu. W ramach Międzynarodowego Programu Kontroli Narkotyków ONZ (MPKN ONZ) Uzbekistan zaangażowany jest w trzy projekty. Pierwszy  z nich obejmuje stworzenie uzbeckiego narkotykowego centrum informacji i analizy. Drugi zakłada ściślejszą współpracę Uzbekistanu z Tadżykistanem i Kirgistanem w celu zatrzymania tranzytu narkotyków poprzez Dolinę Fergańską.  Trzeci projekt przewiduje pomoc MPKN ONZ dla Uzbeckiego Instytutu Genetyki w zakresie zmiany kodu genetycznego maku hodowanego na opium. W swojej walce z narkotykami Uzbekistan wspiera się głównie na pomocy zagranicznej.
Uczestnictwo władz bądź funkcjonariuszy państwowych niższego szczebla w narkotycznym procederze nie odbiega charakterystyką od regionalnej normy. Dodatkowa zwielokrotniona pensja wypłacana z budżetu narkotykowej mafii dla urzędnika bądź policjanta stanowi zachęcającą ofertę. Pomimo takiego stanu rzeczy w 2008 roku rożnorodne uzbeckie służby przechwyciły 1472 kg heroiny wysokiej jakości oraz 1062 kg czystego opium. Powyższe ilości stanowiły dwukrotność ilości narkotyków przechwyconych przez te same służby w roku poprzedzającym.

Przechwycona kontrabanda jest co roku palona na oficjalnej uroczystości. Kontakt z narkotykami nie jest jednak w społeczeństwie uzbeckim specjalnie utrudniony. Wraz ze wzrostem spożycia narkotyków w samym Uzbekistanie juz nie tylko dilerzy rozprowadzają te substancje. W lutym br. uzbecka Federacja ds. Społeczeństwa i Ochrony Konsumenta  po kontroli w 1214 uzbeckich aptekach stwierdziła, że popełniają one przestępstwo. Spośród sprzedawanych tam substancji narkotycznych dla celów leczniczych 35 % było niewiadomego pochodzenia i składu. Podobnie 50 % innych  leków. Największe natężenie nieścisłości w aptekach lokalizowało się w Kotlinie Fergańskiej. Najmniejsze nieprawidłowści wystąpiły w stolicy państwa – Taszkiencie.

Wzrastający w Azji Centralnej poziom narkomanii, a co za tym idzie rozprzestrzeniania się wirusa HIV nie ominął także Uzbekistanu. Problem jest zwłaszcza widoczny na obszarach graniczących z Afganistanem.  W  bieżącym roku w  mieście Termez według oficjalnych danych zarejestrowano 2000 osób uzależnionych od narkotyków (z czego 95 % stanowią meżczyźni). Lokalna służba zdrowia stwierdza jednak, że te dane moga być sześcio- bądź nawet siedmiokrotnie zaniżone. Organizacja Program Kontroli Narkotyków ONZ stwierdza, iz aktualnie liczba narkomanów w Uzbekistanie może wynosić  od 7 do 10 razy więcej niż rządowe 50 000 uzależnionych.

Sytuacja w Uzbekistanie jest stosunkow trudna do rozpoznania z zewnątrz ze względu na celowe dezinformacyjne działania rządu tego państwa.  Jeszcze w listopadzie br. Unia Europejska zdjęła z Uzbekistanu emabrgo na dostawy broni. Sam rząd uzbecki znowu jest zamieszany w proceder nielegalnej pracy dzieci na polach bawełny, której Uzbekistan jest jednym z największych światowych producentów. Rząd oficjalnie stwierdza wiele rzeczy, które nie pokrywają się z rzeczywistością. Oficjalna linia władz uzbeckich brzmi, że jakakolwiek penetracja granicy uzbecko-afgańskiej przez przemytników narkotyków jest niemożliwa. Pewnie tak by było, gdyby słowa rozwiązywały problemy.