Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Archiwum Rosalía Arteaga. Trzydniowa prezydent

Rosalía Arteaga. Trzydniowa prezydent


08 kwiecień 2014
A A A


Obejmując w 1996r. urząd wiceprezydenta, Rosalía Arteaga stała się pierwszą kobietą w historii Ekwadoru na tak wysokim stanowisku. Wkrótce przejęła również obowiązki prezydenta, wskutek orzeczenia niezdolności Abdalá Bucarama do sprawowania władzy. Jednak efemeryczne rządy przetrwały zaledwie kilka dni, zaś Arteaga stała się najbardziej emblematycznym przykładem marginalizacji kobiet w życiu politycznym kraju. Czy jednak stanowiła punkt odniesienia w przyszłych zmaganiach o równouprawnienie 
w sprawowaniu władzy?

Początki kariery politycznej
 
{mosimage}Swoją działalność polityczną rozpoczęła w 1978 r., choć prawdziwą popularność zyskała dopiero na początku lat 90., obejmując tekę ministra edukacji w rządzie Sixto Durana Ballena. Ostatecznie zrezygnowała jednak z tego stanowiska, sprzeciwiając się promowanej przez konserwatywnego prezydenta ustawie, która miała na celu przywrócenie nauczania religii w szkołach publicznych. Powyższa decyzja zaprocentowała umocnieniem wizerunku Arteagi jako kobiety gotowej bronić swoich przekonań. Wykorzystała go wówczas do założenia własnej partii politycznej (MIRA). Zdając sobie jednak sprawę, że ugrupowanie nie było wystarczająco silne, aby zapewnić wygraną w wyborach prezydenckich, ostatecznie zaakceptowała zaproponowane jej stanowisko wiceprezydenta przy mającym rzeczywiste szanse na zwycięstwo Abdalá Bucaramie [1]. 
 
Powyższa formuła stanowiła wówczas ogromne zaskoczenie. Nie tylko dlatego, że przyszłym wiceprezydentem miałaby zostać kobieta, lecz również z uwagi na powszechnie znany tradycyjny stosunek Bucarama do płci przeciwnej. Stąd nasuwa się pytanie: dlaczego running mate prezydenta została właśnie Arteaga?

Droga na szczyt
 
Ze względu na fragmentaryzację ekwadorskiego systemu politycznego, w 1996 r. aż dziewięciu kandydatów startowało w wyborach prezydenckich. Dwaj politycy, którzy cieszyli się największym społecznym poparciem, prezentowali zupełnie różne programy polityczne. Kandydat prawicowej partii PSC – Jaime Nebot, który w pierwszej turze wyborów uzyskał nieco ponad 27 proc. głosów, podczas kampanii postawił na wizerunek odpowiedzialnego przywódcy, posiadającego przejrzysty neoliberalny program gospodarczy. Pomimo wszelkich starań mających na celu podkreślenie niezależności, wciąż jego kandydatura kojarzona była z niejednoznacznie ocenianymi rządami byłego prezydenta Leona Febresa-Cordero [2]. 
 
Jego główny przeciwnik, Abdalá Bucaram, który w pierwszej turze wyborów otrzymał nieco ponad 26 proc. głosów, przyjął natomiast zupełnie odmienną strategię. Opierała się ona przede wszystkim na organizowaniu politycznych spektakli, w których przyszły prezydent śpiewał i tańczył w rytm popularnych melodii, krytykując jednocześnie władzę oraz pozycję uprzywilejowanych warstw społecznych. Wykorzystując romantyczne ballady urugwajskiego zespołu Los Iracundos, skutecznie tworzył atmosferę braterstwa oraz solidarności ze zgromadzonymi masami [3].
 
Populistyczny sposób prowadzenia kampanii wyborczej zapewnił Bucaramowi szerokie poparcie społeczne, zwłaszcza na obszarach wiejskich oraz pośród społeczności indiańskich. Ostateczne zwycięstwo przypisywane jest przede wszystkim nieszczędzonym przez niego obietnicom pomocy dla najbiedniejszych warstw społeczeństwa. Jednak w rzeczywistości niezwykle istotną rolę odegrała w tym kontekście również Rosalía Arteaga, która nie tylko łagodziła wizerunek Bucarama, uchodzącego za kandydata twardego i walecznego, ale również stanowiła element łączący na ważnych trzech płaszczyznach [4].  
 
Po pierwsze, w podzielonym na cztery regiony geograficzne państwie, tylko dwa miały rzeczywiste polityczne znaczenie: wybrzeże oraz wyżyny. Dlatego każdy polityk, który zamierzał wygrać wybory prezydenckie musiał zrównoważyć swoją kandydaturę poprzez zaproponowanie na stanowisko wiceprezydenta partnera pochodzącego z drugiego regionu [5]. Decyzja Bucarama idealnie wpisywała się zatem w historycznie uwarunkowane podziały: pochodząc z miasta portowego Guayaquil, zapewnił sobie zwycięstwo na wyżynach proponując na stanowisko wiceprezydenta kandydatkę urodzoną w mieście Cuenca.
 
Po drugie, symbolizowała ona również pomost pomiędzy różnymi środowiskami. Podczas gdy sama reprezentowała wyższą klasę średnią, a dzięki swemu wykształceniu oraz nienagannemu wizerunkowi zapewniała poparcie utożsamiających się z nią kobiet, będący synem libańskich imigrantów Bucaram wywodził się z uboższych warstw społecznych [6].
 
Po trzecie, wybór kobiety podporządkowany został potrzebie konstruowania własnego wizerunku. W swojej kampanii wyborczej Bucaram wykorzystywał dwa rodzaje dyskursu: maskulinizujący, używany przede wszystkim do promowania własnej kandydatury, oraz feminizujący, służący głównie ośmieszeniu rywali. Jak podkreślają badacze, w patriarchalnych społeczeństwach mężczyźni konstruują swoją męskość poprzez współzawodnictwo z innymi przedstawicielami swojej płci. Kobieta staje się wówczas swoistą monetą przetargową, służącą poprawieniu swej pozycji na męskiej drabinie społecznej. 
 
Podczas swoich widowisk Bucaram reprezentował zatem męskie fantazje o zdobyciu kobiety pochodzącej w wyższych warstw społecznych, a także wpisującej się w dyskryminacyjne standardy urody, mające swe źródło w epoce kolonialnej [6][7]. Utrwaleniu komplementarnego wizerunku Arteagi sprzyjała również oprawa medialna. Środki masowego przekazu koncentrowały się przede wszystkim na wyglądzie fizycznym, nie zaś na kompetencjach kandydatki. Po ogłoszeniu formuły Bucaram-Arteaga, w prasie natychmiast pojawiły się ironiczne komentarze oraz karykatury, wpisujące się w ówczesne społeczne postrzeganie roli kobiety w sprawowaniu władzy [8]. 

Ekspresowa prezydentura
 
Pomimo kampanii wyborczej wymierzonej przeciwko istniejącemu porządkowi oraz pozycji uprzywilejowanych grup społecznych, realizując neoliberalny program gospodarczy Bucaram wprowadził szereg niepopularnych decyzji, które dotknęły przede wszystkim najbiedniejsze warstwy społeczeństwa. Stopniowo narastało rozczarowanie niedotrzymującym wyborczych obietnic prezydentem oraz jego korupcjogennymi praktykami. Zaledwie sześć miesięcy po wyborach doszło do masowych protestów, na których czele stanęła największa ekwadorska organizacja indiańska CONAIE, wsparta przez związki zawodowe, zrzeszenia studenckie oraz stowarzyszenia religijne. Zorganizowany w lutym 1997 r. dwudniowy strajk generalny wywołał paraliż większości kraju [9]. Zagrażające porządkowi publicznemu protesty, doprowadziły też do zaangażowania w konflikt sił zbrojnych. W obliczu narastającego napięcia społecznego, Kongres Narodowy Ekwadoru wykorzystał okazję, aby pozbyć się niepopularnego prezydenta. Oficjalnie uznał go za niepoczytalnego, stwierdzając tym samym niezdolność do wypełniania powierzonych funkcji.
 
Choć niewielu obywateli zmartwiło odsunięcie Bucarama do władzy, dalsze procedury postępowania pozostawały niejasne. Trzech polityków rościło sobie bowiem prawo do rządzenia państwem: Bucaram, który podważał prawomocność decyzji oraz próbował odzyskać utracone poparcie wojska; Arteaga, która w świetle konstytucji powinna przejąć obowiązki prezydenta; a także Fabián Alarcón- przewodniczący Kongresu Narodowego, który cieszył się najszerszym poparciem [10]. Wskutek kompromisu zawartego przez partie polityczne oraz siły zbrojne, zadecydowano o przekazaniu urzędu dotychczasowej wiceprezydent. Miała ona jednak zachować stanowisko wyłącznie do momentu wskazania nowego prezydenta tymczasowego. Choć początkowo Arteaga zaakceptowała postanowienia Kongresu, po zaprzysiężeniu 9 lutego potępiła jego pozakonstytucyjne działania. Zapowiedziała, że nie przekaże władzy prezydenckiej przed przeprowadzeniem niezbędnych ku temu zmian w ustawie zasadniczej. Ostatecznie jednak, ze względu na ogromną presję ze strony sił zbrojnych oraz brak poparcia politycznego, podała się do dymisji 11 lutego. Co ciekawe, nie zdołała złożyć rezygnacji osobiście, ponieważ głosowanie mające wskazać nowego przywódcę odbywało się za zamkniętymi drzwiami [11].
 
Wiele miesięcy później powzięte przez Kongres decyzje zostały politycznie przypieczętowane w zorganizowanym w maju 1997 r. plebiscycie. Głosujący mieli wówczas wyrazić swoją opinię na temat usunięcia Bucarama, zastąpienia go przez Alarcona oraz zwołania Zgromadzenia Konstytucyjnego. Ostatecznie wszystkie trzy punkty zostały zaaprobowane [12]. Największa przegrana ówczesnych wydarzeń,  Arteaga, wystartowała ponownie w wyborach zwołanych w 1998 r., jednak w obliczu klęski ostatecznie zrezygnowała z działalności politycznej. Aktualnie poświęca się przede wszystkim pracy pisarskiej, dziennikarskiej oraz działalności w fundacji zajmującej się problemem integracji i rozwoju państw latynoamerykańskich[13]. 

Podsumowanie
 
Politycy, którzy opowiedzieli się za przekazaniem władzy w ręce Alarcona, powoływali się na brak doświadczenia oraz instynktu politycznego Arteagi, niezbędnych do sprawowania władzy w tak trudnych okolicznościach [14]. Siły zbrojne próbowały mediować między poszczególnymi aktorami sceny politycznej, jednak nie do końca potrafiły zachować neutralność. W mniemaniu przywódców wojskowych absolutnym priorytetem było bowiem ograniczenie napięć społecznych oraz postępowanie zgodnie z oczekiwaniami większości obywateli [15]. Czym tłumaczyć natomiast postawę społeczeństwa wobec losów Arteagi? Przede wszystkim zagadnienie uczestnictwa kobiet w życiu publicznym nie stanowiło wówczas przedmiotu debaty publicznej. Wprawdzie bywało poruszane w mediach, jednak nigdy nie prowadziło do większej debaty, chociażby wokół dysproporcji pomiędzy liczbą kobiet działających w partiach politycznych oraz liczbą kandydatek na najwyższe stanowiska partyjne oraz państwowe. 
 
Jednocześnie trudno oprzeć się wrażeniu, że Arteaga stała się ofiarą własnej strategii.  Początkowo pozwoliła na instrumentalne wykorzystanie swojej osoby w kampanii wyborczej Bucarama, która nieuchronnie położyła się cieniem na jej wizerunku. W związku z tym nie zdołała również zaimponować swoją działalnością, ponieważ jej postać została całkowicie zmarginalizowana. Powszechnie oskarżana była również o zdradę wobec Bucarama, od którego odsunęła się w obliczu kryzysu oraz realnej szansy na przejęcie władzy. W konsekwencji Arteaga została skazana nie tylko na klęskę polityczną, ale również na zapomnienie. Nie stanowi bowiem punktu odniesienia dla kobiet współcześnie walczących o przestrzeń na ekwadorskiej scenie politycznej i pomimo formalnego objęcia stanowiska, postrzegana jest bardziej jako trzydniowy incydent, niż pierwsza prezydent  w historii państwa. Wielu obywateli uważa natomiast, że zaszczyt ten przypadnie (dokładnie dwadzieścia lat później) Gabrieli Rivadeneirze, aktualnej przewodniczącej Zgromadzenia Narodowego, w której upatrują następczyni Rafaela Correi. Zostałaby ona wówczas pierwszą kobietą, która objęłaby urząd prezydenta Ekwadoru na drodze demokratycznych wyborów.
 
----------
 
Źródła:
 
[1] X. Sosa-Buchholz, Changing images of male and female in Ecuador: José María Velasco y Abdalá Bucaram, w: K. Kampwirth, Gender and populism in Latin America: passionate politics, Penn State University 2010, s. 60.
 
[2] Część społeczeństwa kojarzy rządy Febresa-Cordero przede wszystkim z naruszeniami praw człowieka, natomiast według innych były to rządy porządku i prawa. Początki kariery politycznej Nebota przypadają właśnie na okres prezydentury Febresa-Cordero, przez którego został mianowany na gubernatora prowincji Guayas. Stąd wiele osób żywiło niechęć wobec kandydatury Nebota, nie tylko ze względu na jego neoliberalny program gospodarczy. Zob. C. de la Torre, Populist seduction in Latin America, Ohio University 2010, s. 88-89.
 
[3] Ibidem.
 
[4] N. C. León Galarza, Género, subjetividady populismo: fantasmagorías de la políticacontemporánea, Quito 2006, s. 148-149.
 
[5] Ibidem, s.170.
 
[6] X. Sosa-Buchholz, Changing images…, op. cit., s. 61.
 
[7] C. de la Torre,Populist seduction…,op. cit., s. 90.
 
[8] N. C. León Galarza,Género, subjetividad y…, op. cit., s. 172.
 
[9] [10] M. Becker, Pachakutik: Indigenous movements and electoral politics in Ecuador, Plymouth 2011, s. 54.
 
[11] A. Gerlach, Indians, oil, and politics: A recent history of Ecuador, Wilmington 2003, s. 105-107.
 
[12] T. F. Legler, S. F. Lean, D. S. Boniface, Promoting democracy in Americas, Baltimore 2007, s. 229.
 
[13] M. Becker, Pachakutik: Indigenous movements…, op. cit.
 
[14] T. Flores, El techo de cristal, w: M. F. Cañete, Reflexionessobremujer y política, Quito 2004, s. 95-96.
 
[15] G. Philip, F. Panizza, The triumph o politics, Cambridge 2011, s. 1998.