Ambasador Białorusi "prosi o cierpliwość"
- IAR
Białoruski ambasador przy Unii Europejskiej ostrzega Wspólnotę przed wtrącaniem się w wewnętrzne sprawy jego kraju i przed nakładaniem sankcji na władze w Mińsku. Jego oświadczenie zamieszcza portal internetowy Euobserver. Władimir Senko zatytułował swój list otwarty „Unia Europejska jest zaniepokojona, a Białoruś prosi o cierpliwość".
Ambasador narzeka, że niektórzy przedstawiciele Polski zaprezentowali w Unii tendencyjnie wypaczoną interpretację prawdziwej sytuacji polskiej mniejszości. Władimir Senko powołuje się na bliżej niesprecyzowany sondaż z którego ma wynikać, że 97 procent Polaków na Białorusi nie uważa, że jest dyskryminowanych, czy prześladowanych.
Odnosząc się z kolei do dyskusji na temat ewentualnych, unijnych sankcji ambasador podkreśla, że każda próba wymuszania na białoruskich władzach jakichkolwiek działań jest nie tylko nie do zaakceptowania, ale przyniesie też efekt odwrotny do zamierzonego.
Białoruski ambasador postanowił wziąć udział w dyskusji toczącej się w Unii Europejskiej od kilku dni. W poniedziałek na temat sytuacji polskiej mniejszości rozmawiali unijni ministrowie spraw zagranicznych, wczoraj do Parlamentu Europejskiego przyjechali z Białorusi demokratyczni działacze - szefowa Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys i jeden z liderów białoruskiej opozycji Aleksandr Milinkiewicz. Dziś wieczorem odbędzie się debata parlamentarna w sprawie sytuacji na Białorusi.