Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Chorwacja/ Generał skazany za zbrodnie wojenne

Chorwacja/ Generał skazany za zbrodnie wojenne


02 czerwiec 2008
A A A

Zakończył się proces dwoch generałów armii chorwackiej: Rahima Ademiego i Mirko Noraca. Zarzucano im kierowanie zbrodniami wojennymi podczas walk pomiędzy Chorwatami a Serbami w 1993 roku. Piewszego uniewiniono, drugi otrzymał karę 7 lat więzienia.

Proces generałów rozpoczął się przed Międzynarodowym Trybunałem ds. Zbrodni Wojennych w b. Jugosławii (ICTY) w Hadze w 2004 roku, jednak rok później, Trybunał na mocy porozumienia zawartego z władzami Chorwacji zgodził się, aby rozprawa i ogłoszenie wyroku odbyło się przed sądem krajowym. W Zagrzebiu, proces wojskowych trwał od czerwca 2007 roku. Rahimowi Ademiemu oraz Mirko Noracowi prokuratura zarzucała kierowanie zbrodniami wobec serbskiej ludności cywilnej podczas tzw. "Operacji Kieszeń Medaczka" (chorw. Medački džep) we wrześniu 1993 roku w regionie Lika w środkowej Chorwacji.

ImageCelem trwającej 8 dni ofenyswy armii chorwackiej w regionie Lika miało być zlikwidowanie nie uznających zwierzchnictwa Zagrzebia regionalnych struktur politycznych, powołanych do życia przez miejscowych Serbów z chwilą rozpadu federacyjnej Jugosławii na początku lat 90. Podczas chorwackiego natarcia doszło do szeregu zbrodni wojennych: zabójstw cywilów, palenia i niszczenia serbskich domów oraz licznych rabunków. Szczególne nasilenie tego typu działań nastąpiło w ostatnich dniach operacji, po zakończeniu której Chorwaci wycofali swoje wojska z zajętcyh terenów  i przekazali kanadyjskiemu batlionowi, wchodzącemu w skład sił pokojowych ONZ.

Według sporządzonego aktu oskarżenia, w dniach od 9 do 17 września 1993 roku, podczas trwania ofensywy, wojska chorwackie zabiły 23 serbskich cywilów oraz 5 pojmanych jeńców wojennych , a także dokonały całkowitego zniszczenia ponad 300 różnych budynków - domów mieszkalnych, gospodarstw rolnych i miejsc użyteczności publicznej.

Podczas ofensywy "Kieszeń Medaczka", obecnie 41-letni Mirko Norac był jednym z głównych dowódców i jednocześnie nadzorował funkcjonowanie 9 Zmotoryzowanej Brygady Gwardyjskiej, której znaczną część żołnierzy stanowili chorwaccy ochotnicy.

Według chorwackiego sądu, generał Norac nie wydał osobiście rozkazu rozpoczęcia operacji, ale był główną osobą odpowiedzialną za sytuację panująca w epicentrum walk. Zdaniem sędziów, Norac dysponując szerokimi wpływami, nie zrobił nic aby zapobiec nakręcającej się spirali zbrodni.

Sam generał Norac został już 2003 roku w Chorwacji skazany na 12 lat więzienia z powodu udziału w zbrodniach wojennych wobec serbskich cywilów w czasie ataku na jedno z miast w regionie Lika.

Z kolei generał Rahim Ademi, 54-letni kosowski Albańczyk, który od początku wojny serbsko-chorwackiej w 1991 r. służył w jednostkach chorwackich, został przez zagrzebski sąd uniewiniony. Werdykt stwierdza, że podczas operacji "Kieszeń Medaczka", Ademi nie mógł wydawać znaczących rozkazów. Na podstawie zeznań świadków ustalono, że głównym odpowiedzialnym za wydawanie rozkazów był podczas operacji admirał Davorin Domazet Lošo, który jako wysłannik ówczesnego szefa chorwackiego Sztabu Generalnego wydawał polecenia także skazanemu Mirkowi Norcowi.

Podczas operacji, Rahim Ademi pełnił funkcję dowódcy lokalnego sztabu armii chorwackiej w mieście Gospić, na którego przedmieściach rozegrała się ofensywa we wrześniu 1993 roku.

Chorwacki wymiar sprawiedliwości orzekł również, że zarówno Ademi jak i Norac nie dowodzili osobiście specjalnymi siłami policyjnymi, które obciąża się główną odpowiedzialnością za popełnione wówczas zbrodnie.

Oba wyroki, ktore 31 maja zapadły w Zagrzebiu są nieprawomocne. Jest prawdopodobne, że adwokaci skazanego generała będą wnosić apelację.

W reakcji na ogłoszony wyrok, związana z rządzacą w Chorwacji centroprawicową Chorwacką Wspólnotą Demokratyczną (HDZ) wicepremier Jadranka Kosor oświadczyła, że rząd nie będzie komentował werdyktów niezależnego wymiaru sprawiedliwości.

"W imieniu rządu mogę jednak powiedzieć, że nasza wojna o niepodległość w latach 1991 - 95 była wojną sprawiedliwą i oswobodzicielską. Ale mamy również świadomość, że i podczas takiej wojny niketórzy mogli popełniać jakieś zbrodnie. Wszystko jest jednak w rękach sądów" - tłumaczyła chorwacka wicepremier.

Jadranka Kosor zwróciła również uwagę, że toczący się od roku przed sądem w Zagrzebiu proces Ademiego i Noraca stanowił przykład bardzo dobrej współpracy Zagrzebia z Międzynarodowym Trybunałem ds. Zbrodni Woejnnych w b. Jugosławii (ICTY), a ogłoszenie wyroku nie wpłynie na stosunki rządu ze stowarzyszeniami chorwackich weteranów wojny z lat 1991 - 95. Duża część kadry członkowskiej tych organizacji uważa Rahima Ademiegio i Mirko Noraca za bohaterów narodowych.

Na podstawie: hrt.hr, vjesnik.hr, jutarnji.hr, slobodnadalmacija.hr