Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa David Cameron tłumaczy się z zawetowania traktatu UE

David Cameron tłumaczy się z zawetowania traktatu UE


14 grudzień 2011
A A A

Nazajutrz po wystąpieniu premiera Davida Camerona w Izbie Gmin, tłumaczącego swoje unijne weto, w brytyjskich mediach dominuje zdziwienie. Wielu komentatorów dziwi się, jak to się stało, że Wielka Brytania po raz pierwszy znalazła się w Unii Europejskiej zupełnie sama, bez choćby jednego sojusznika.

 Image

Zdziwienie budzi również wielki błąd taktyczny. Jak mówił BBC Charles Grant - dyrektor Centrum na Rzecz Reform Europejskich: "Brytyjskie propozycje zostały przedstawione naszym partnerom dopiero w dniu szczytu; brytyjski protokół wszedł pod obrady o wpół do trzeciej nad ranem, kiedy wszyscy mieli już dość i chcieli się przespać. Może gdyby to było wpół do trzeciej po południu, doszłoby do jakichś negocjacji, a tak nie było żadnej rzeczowej dyskusji, co w brytyjskich propozycjach było dobre, a co nie".


Największe zdziwienie obudziła jednak rzucająca się w oczy nieobecność wicepremiera Nicka Clegga w nabitej po brzegi Izbie Gmin. Wybija to w nagłówkach niemal cała brytyjska prasa, telewizja pokazuje zdjęcia limuzyny wicepremiera ruszającej sprzed jego domu - tyle, że potem gdzieś zniknęła. "Gdzie jest Nick?" - krzyczeli w Izbie Gmin rozbawieni posłowie opozycji. Ale koalicyjny partner i zastępca premiera Camerona najwyraźniej uznał, że nie mógł swoją obecnością firmować jego polityki, a jako członek gabinetu nie mógł wystąpić przeciwko. Wybrał więc nieobecność.