Francja/ Royal zabiega o poparcie lewicy
- Magdalena Skajewska
„Teraz jest ze mną najlepsza z możliwych ekip”- powiedziała Segolene Royal, podczas spotkania z przedstawicielami lewicy w sobotę (24.02). Dla Royal pomoc lewicowych przyjaciół w kampanii prezydenckiej okazała się konieczna ze względu na niepokojący spadek w sondażach.
Royal, socjalistyczna kandydatka na prezydenta Francji spotkała się z, jak mówią Francuzi, „lewicowymi słoniami”, czyli najbardziej wyrazistymi i najpopularniejszymi przedstawicielami lewej strony sceny politycznej: Laurent Fabiusem, Dominique Strauss-Kahnem, Lionel Jospinem i in. Royal przyznała, że „potrzebuje ich talentu i doświadczenia”, oni zaś udzielili jej głośnego, oficjalnego poparcia podczas prezydenckiej kampanii.
„Od tej chwili, droga Segolene, jeden za wszystkich, wszyscy za jednego” - mówił Laurent Fabius przed zgromadzeniem 6 tys. osób w Grand –Quevilly, podczas kolejnego spotkania. „Zwycięstwo Pani Royal nie jest wcale hipotezą” – podkreślał - ale koniecznością.
Sama Royal wyraziła chęć budowania „efektywnej i nowoczesnej lewicy”, gotowej na „konfrontacje z rzeczywistością, nowe pomysły i transformacje”, dążącej w ten sposób do rozwoju społecznego. Chwilowo jednak pani Royal przygotowuje się do konfrontacji z prawicą. W tym właśnie celu gromadzi w ekipie „paktu prezydenckiego” m.in. byłego premiera Lionel Jospina.
W wyścigu o najwyższy urząd w państwie nadal prowadzi Nicolas Sarkozy - kandydat partii UMP. "Sego" (skrót od Segolene, jak nazywają ją krótko Francuzi - przyp. red.) wszelkie komentarze o słabnącym poparciu kwituje krótko „zwycięstwo 21 kwietnia nadal jest w moim zasięgu”, a o swoim głównym rywalu mówi: „silnie skrzywiony prawicowo” i oskarża go o używanie „słownictwa radykalnej prawicy”.
Tymczasem, jak zapowiedział jeden z bliskich współpracowników Sarkozy`ego, obecny minister spraw wewnętrznych najpóźniej 23 marca opuści siedzibę ministerstwa, aby całkowicie zaangażować się w swoją kampanię. Wtedy żywa konfrontacja Sego-Sarko rozpocznie się na nowo.
Jak na razie pierwsze pozycje w sondażach niezmiennie zajmują Royal i Sarkozy jednak powstają wątpliwości z miejscem trzecim, które nie jest już pewnie zajmowane przez przedstawiciela Frontu Narodowego - Jean-Marie Le Pena. Traci on stopniowo swoje poparcie na korzyść Francois Bayrou, który coraz szybciej wspina się w górę.
Wg sondażu przeprowadzonego 23 lutego przez IFOP opublikowanego w le Journal du Dimanche wyniki przedstawiają się nastpująco :
W I turze wyborów kandydaci zdobyliby :
Segolene Royal i Nicolas Sarkozy – 28 proc. poparcia , Francois Bayrou – 17 proc. , Jean-Marie Le Pen – 11,5 proc.
W II turze wyborów :
Nicolas Sarkozy - 50,5 proc. , Segolene Royal – 49,5 proc.
Od 15 stycznia jest to 29 z kolei sondaż, w którym niezmiennie wygrywa Sarkozy.
Na podstawie : lefigaro.fr , tv5.org