Grecja oburzona niemiecką propozycją kontroli budżetowej
Berlin, w piątek (27.01.), rozesłał do ministrów finansów krajów strefy euro plan powołania organu nadzorującego grecki budżet. Ateny stanowczo temu protestują i apelują o nieograniczanie suwerenności państwa. Krytyka tego pomysłu była widoczna również na poniedziałkowym szczycie Unii.
Niemcy proponują, aby euroland wyznaczył komisarza, którego zadaniem będzie kontrolowanie greckiego budżetu. Miałby on posiadać również prawo weta, w sytuacji, gdy Ateny nie będą wypełniać międzynarodowych zaleceń w zamian za otrzymaną pomoc finansową.
W liście do ministrów finansów Berlin napisał: "biorąc pod uwagę dotychczasowy, rozczarowujący stan przestrzegania wymogów Grecja musi zaakceptować przeniesienie części suwerenności na poziom europejski". Niemcy argumentują także, iż przyznanie dalszej pomocy finansowej Atenom, w wysokości 130 mld euro, jest możliwe pod warunkiem czasowego nadzoru nad greckim budżetem.
Grecki minister finansów, Ewangelos Wenizelos zdecydowanie odrzucił niemiecką propozycję. Odnosząc się do listu, wysłanego przez Berlin, powiedział: "każdy, kto stawia naród przed dylematem: pomoc finansowa albo godność, ignoruje lekcje historii". Minister dodał również, iż wspólnotowi pożyczkodawcy już dysponują wystarczającymi środkami nadzoru.
Na szczycie w Brukseli, który miał miejsce w poniedziałek (30.01.) pojawiło się wiele głosów przeciwnych niemieckiemu planowi. Szef luksemburskiej dyplomacji, Jean Asselborn apelował: "nie rańmy greckiego narodu bardziej niż to jest konieczne". Z kolei kanclerz Austrii, Werner Fayman ocenił: "to irytujące".
Niemiecki przewodniczący Parlamentu Europejskiego, Martin Schulz, na poniedziałkowym szczycie wyraził krytyczną opinię, mówiąc: "padały już inteligentniejsze propozycje w tej debacie. To naturalne, że ci, którzy udzielają wsparcia, mają coś do powiedzenia. Ale przekształcanie tego procesu, który jest oparty na wzajemnym zaufaniu, w atmosferę wzajemnej pogardy jest przeciwieństwem tego, czego potrzebujemy". Na koniec dodał jeszcze: "moje stanowisko jest jasne. Cokolwiek się dzieje, nikt - ani Niemcy, ani inny kraj - nie powinien dawać opinii publicznej wrażenia, że elementem ratowania strefy euro będzie eliminacja suwerenności Grecji".
Kanclerz Niemiec, Angela Merkel starała się w Brukseli załagodzić całą sytuację, oświadczając: "dyskusja ma odpowiedzieć na pytanie, jak Europa może pomóc w tym, aby w Grecji zrealizowano uzgodnione zadania. To będzie funkcjonowało tylko i wyłącznie kiedy Grecja i inne kraje o tym rozmawiają. Dlatego właśnie nie życzę sobie polemik, ale dyskusji, która prowadzi do sukcesu".
Niemiecki minister finansów, Wolfgang Schaeuble ostrzegł Ateny w niedzielę (29.01.), mówiąc: "Grecja nie dostanie żadnych pieniędzy od strefy euro, jeśli nie wdroży zapowiadanych reform". Zawarcie kompromisu w sprawie nowego pakietu pomocy jest konieczne, ze względu na sfinansowanie wykupu greckich obligacji wartości ok. 14,4 mld euro, których wymagalność przypada na 20 marca br.
Na podstawie: forex-news.co, money.pl, ekonomia24.pl