Grecki premier zaniepokojony o przyszłość Cypru
Przebywający z wizytą na Cyprze premier Grecji George Papandreou wyraził w poniedziałek (12.04) nadzieję, iż bez względu na to kto wygra niedzielne (18.04) wybory w tureckiej części wyspy, proces pokojowy będzie kontynuowany.
Unia Europejska i społeczność międzynarodowa będzie oczekiwała, niezależnie od tego, kto poprowadzi wspólnotę tureckich Cypryjczyków, żeby nie zaprzepaścić żadnych postępów, osiągniętych w trakcie procesu negocjacji” - oświadczył szef greckiego rządu. Prezydent Cypru Demetris Christofias, który gościł Papandreou, wypowiadał się w podobnym tonie: „Nie jestem przygotowany, by zaczynać wszystko od początku po 18 miesiącach negocjacji z liderem tureckich Cypryjczyków panem Talatem[…]”
Przyczyną wizyty greckiego premiera była chęć przedyskutowania z lokalnym politykami spraw związanych z konfliktogennym podziałem wyspy oraz kwestii nieodległej wizyty szefa tureckiego rządu Atenach.
W niedzielnych wyborach prezydenckich w tureckiej, północnej części Cypru zmierzą się obecnie urzędujący prezydent Mehmet Ali Talat oraz jego rywal Derviş Eroğlu, reprezentujący mniej ugodowe stanowisko w stosunku do swoich greckich partnerów w rozmowach, dotyczących przyszłości wyspy.
Cypr od tureckiej inwazji na wyspę w 1974 roku podzielony jest na część turecką i grecką.
Na podstawie: hurriyetdailynews.com, ekathimerini.com, news.ert.gr