Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Hiszpania/ Strajkujący kierowcy paraliżują kraj

Hiszpania/ Strajkujący kierowcy paraliżują kraj


09 czerwiec 2008
A A A

Dziesiątki tysięcy kierowców ciężarówek protestuje od dwóch dni w Hiszpanii przeciw galopującym cenom paliw. Bezterminowy strajk rozpoczął się w poniedziałek (9.06) po północy na przejściu granicznym z Francją.

Federacja stowarzyszeń transportowców Fenadismer wezwała do udziału w proteście ok. 90 tys. kierowców. Większość wezwanych podporządkowała się związkom zawodowym i po północy ok. 200 kierowców zaparkowało swoje ciężarówki przy wyjeździe z katalońskiego miasta La Jonquera na granicy hiszpańsko- francuskiej.

ImageNa skutek strajku zablokowane zostały obwodnice m.in. Madrytu i Barcelony oraz kilka przejść granicznych z Francją. Protestują również przewoźnicy z kraju Basków i rejonu Walencji.

Większość strajkujących to kierowcy samozatrudnieni, lub pracujący dla małych i średnich firm przewozowych. Ostrzegają, że za kilka dni supermarkety będą świecić pustkami, a na stacjach benzynowych zabraknie paliwa. „To my przewozimy towary, których ten kraj potrzebuje, by funkcjonować. Jeśli staniemy, bo nie będziemy mieć pieniędzy na paliwo, kraj też stanie” - ostrzegł Julio Villascusa, szef Fenadismer.

Przestrogi kierowców doprowadziły już do "zbiorowej histerii społecznej", jak to okreslają zachodnie media. Tysiące mieszkańców Madrytu i innych duzych miast obległy supermarkety i stacje benzynowe, aby zaopatrzyć się w zapasy zywności i paliwa, na skutek czego w w wielu miejscach brakuje już benzyny, a w sklepach błyskawicznie podstawowych produktów np. mleka czy oleju.

Przewodniczący innego transportowego związku zawodowego Jean-Claude Ferrand tłumaczył w poniedziałek, że wiele małych firm po prostu bankrutuje. „Nie ma innego wyjścia. Po prostu nie stać nas już na zakup paliwa”- powiedział.

Kierowcy domagają się ustanowienia przez rząd Hiszpanii gwarantowanych minimalnych cen za ich usługi i zapewnienia, że kontrakty przewozowe będą lepiej odzwierciedlać zmiany cen ropy, która od poczatku tego roku zdrożała już o 20 proc.

Odpowiedzialny za transport przedstawiciel ministerstwa rozwoju Juan Miguel Sanchez zapewnił, że rząd zagwarantuje ciągłość dostaw i do połowy tygodnia chce zawrzeć porozumienie z przewoźnikami, choć jak sam stwierdził „jest to dość optymistyczny scenariusz”.

Premier Hiszpanii Jose Luis Rodriguez Zapatero również odniósł się do kryzysu, proponując kierowcom m.in. linie kredytowe. Oświadczył jednak, że będą musieli przystosować się do rosnącej konkurencji na kurczącym się rynku. We wtorek (10.06) premier odwołał wszystkie swoje zaplanowane na nastęne dni spotkania, aby osobiście zająć się kryzysem i dialogiem ze strajkującymi. Jak narazie liderzy protestów odrzucają jednak rządowe oferty.

Na podstawie: bbc.co.uk, elmundo.es, tvn24.pl