15 październik 2015
Rozwój odnawialnych źródeł energii elektrycznej w Europie w ciągu najbliższych pięciu lat, może być prawie o 30 procent wyższy - prognozuje w najnowszym raporcie Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA). Warunek? Poprawa regulacji rynkowych i klimatu politycznego dla OZE.
W "Medium-Term Energy Market Report" z 2 paźdzernika IEA przewiduje, że wzrost produkcji energii elektrycznej z wiatru, energii słonecznej i biomasy może zwiększyć się o nawet 25 proc. w latach 2014-2020. Na przeszkodzie stoi jednak "polityczna niepewność" co do wykorzystania OZE w takich krajach, jak Polska czy Wielka Brytania.
Przyszłość należy do OZE
W raporcie IEA prognozuje, że Europę będzie charakteryzował "słaby wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną i spadający poziom zachęt ekonomicznych dla OZE". "Rządy muszą usunąć znaki zapytania w zakresie energii odnawialnej, jeśli te technologie mają osiągnąć swój pełny potencjał i skierować nasze systemy energetyczne na bardziej stabilną, zrównoważoną ścieżkę" - rekomendują eksperci IEA. Zalecenia te kontrastują z działaniami niektórych europejskich rządów. Dla przykładu, odwrót od subsydiowania OZE nastąpił w ostatnich latach m.in w Hiszpanii i Wielkiej Brytanii.
IEA szacuje wzrost całkowitego udziału energii ze źródeł odnawialnych z 22 procent w 2013 r. do 26 procent w 2020 roku a produkcja zielonej energii będzie wówczas wyższa niż obecne zapotrzebowanie na energię generowane łącznie przez Chiny, Indie i Brazylię.W ciągu 5 lat źródła odnawialne osiągną potencjał 700 GW i w tym okresie będą odpowiadać za 2/3 globalnego przyrostu mocy w energetyce, uwzględniającego wyłączenia konwencjonalnych bloków. Z wyłączeniem elektrowni wodnych OZE mają stanowić w tym czasie – według MAE – niemal połowę nowego potencjału w energetyce.
Źródła: cire.pl, euractiv.com, euobserver.com