Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Kosowo/ Negocjatorzy przeciwni podziałowi prowincji

Kosowo/ Negocjatorzy przeciwni podziałowi prowincji


02 wrzesień 2007
A A A

Dyplomaci Trójki z UE, USA i Rosji, którzy w czwartek (30. 08) rozmawiali w Wiedniu z delegacjami Belgradu i Prisztiny, oświadczyli po zakończeniu spotkania, że żadna ze stron nie godzi się na podział Kosowa na część serbską i albańską.

„Zagadnienie podziału Kosowa w ogóle nie znajdowało się w programie spotkania i nie postawiła go żadna ze stron uczestniczących w rozmowach” – cytuje w piątek (31.08) wypowiedź Wolfganga Ischingera, przedstawiciela Unii Europejskiej w Trójce belgradzki dziennik „Politika”

Sugestie o możliwym podziale prowincji podnoszone są już od dłuższego czasu. Ostatnio wyrażał je m. in. unijny komisarz ds. przemysłu i przedsiębiorczości Gunter Verheugen.

ImageWolfgang Ischinger powiedział, że atmosfera pierwszego spotkania nowej rundy negocjacji o przyszłości Kosowa była „konstruktywna i przyjacielska”. Dyplomata poinformował także, że do następnego spotkania Trójki z Serbami i kosowskimi Albańczykami dojdzie we wrześniu w Nowym Jorku, przy okazji corocznego Zgromadzenia Generalnego ONZ. Unijny przedstawiciel uważa jednocześnie, że do ostatecznej decyzji w sprawie przyszłego statusu Kosowa może dojść po 10 grudnia bieżącego roku. Do tego czasu Sekretarz Generalny ONZ Ban Ki-moon otrzyma raport z toczonych negocjacji. Ischinger jest zdania, że w momencie podejmowania decyzji o przyszłości prowincji, UE powinna zachować wspólne stanowisko w tej kwestii i pomóc w znalezieniu kompromisowego rozwiązania.

Podobną opinię, wyznaczającą 10 grudnia jako datę graniczną podjęcia decyzji o statusie Kosowa wyraziła również minister spraw europejskich i zagranicznych Austrii Ursula Plassnik.

Ischinger opowiedział serbskim mediom o szczegółach wiedeńskich rozmów. Delegacje serbska i albańska przekazały i szczegółowo objaśniły Trójce swoje stanowiska w sprawie przyszłego statusu Kosowa. Międzynarodowi negocjatorzy zachęcili z kolei swoich rozmówców do przezwyciężenia wszystkich przeszkód, które mogą zagrozić przebiegowi trwającego procesu negocjacyjnego.

Frank Wisner reprezentujący w Trójce USA, komentując rezultaty spotkania, zwrócił uwagę, że strona serbska i albańska spotykają się, aby znaleźć odpowiednie rozwiązanie i dokonać zasadniczego przełomu w sporze o Kosowo.

Nieco bardziej sceptyczny w ocenie pierwszej rundy rozmów był przedstawiciel Rosji Aleksandr Bocan – Harczenko. „Nikt z nas nie oczekiwał dzisiaj wielkiego przełomu. Jesteśmy zgodni co do naszego mandatu do negocjacji  i do tego, że Trójka ma możliwość pomóc stronom w poszukiwaniu rozwiązania” – dzielił się swoimi spostrzeżeniami z „Politiką”. Rosjanin uważa mimo wszystko, że proces negocjacyjny postępuje małymi, ale systematycznymi krokami.

Opinię o dobrym klimacie pierwszej rundy negocjacji prowadzonych przez Trójkę potwierdził serbski minister spraw zagranicznych Vuk Jeremić. Zgodnie z jego sugestią, jak najszybciej powinny się jednak rozpocząć bezpośrednie negocjacje Belgradu i Prisztiny. Zdaniem dyplomaty, obydwie strony dialogu oraz Trójka muszą się zgodzić, że absolutnym priorytetem jest pokojowe rozwiązanie sporu. Jakiekolwiek groźby użycia przemocy lub inne formy szantażu są więc niedopuszczalne. „Wchodzimy w delikatną fazę rozmów. Próbujemy znaleźć kompromisowe rozwiązanie, zabezpieczające pokojową i stabilną przyszłość Bałkanów Zachodnich. Przemoc i groźby nie idą w tym kierunku” – podsumował Jeremić. Serbski polityk pośrednio odniósł się w ten sposób do wydarzeń sprzed kilku dni w samym Kosowie. Na ścianach wielu budynków i domów pojawiły się wówczas napisy wzywające do nienawiści etnicznej wobec Serbów.

Przedstawiciele albańskiego zespołu negocjacyjnego tuż po zakończonych rozmowach oświadczyli, że są przekonani o odrzuceniu planów podziału Kosowa na część serbską i albańską. Dla Prisztiny nie istnieje także problem planu specjalnego wysłannika ONZ Marttiego Ahtisaariego. Skender Hiseni, rzecznik prasowy albańskiej delegacji powiedział dziennikarzom, że jego zespół przedstawił Trójce swoje widzenie nowych stosunków pomiędzy Serbią a Kosowem jako „równych, niezawisłych i suwerennych państw”. Zdaniem Hiseniego, niepodległe Kosowo będzie utrzymywać dobre stosunki z Serbią i współpracować we wszelkich obszarach, gdzie interesy obydwu państw będą się stykać. Inny członek zespołu negocjacyjnego Prisztiny, Veton Suroi wyraził gotowość kosowskich Albańczyków do bezpośrednich rozmów z Belgradem. Pytany, czy Kosowo ogłosi jednostronnie niepodległość, Suroi odparł, że „nie istnieje dwustronne ogłoszenie niepodległości”. Albański negocjator potwierdził tym samym zapowiedzi premiera Kosowa, Agima Cheku, cytowane przez agencję Associated Press, że w wypadku niepowodzenia procesu negocjacyjnego, władze w Prisztinie mogą jednostronnie proklamować niepodległość prowincji.

Na podstawie: politka.co.yu, rts.co.yu, tanjug.co.yu