Kosowo/ ONZ oskarża Belgrad o podsycanie zamieszek
Larry Rossin, wiceszef misji ONZ w Kosowie (UNAMIK), oskarżył we wtorek władze Serbii o podsycanie zamieszek w Kosovskiej Mitrovicy. „Jest dla nas jasne, że ta przemoc (...) była sterowana. Wierzymy, że wiemy kto jest za to odpowiedzialny” stwierdził Rossin.
Rossin oświadczył, że gdy miejscowi Serbowie rozpoczęli okupację ONZ-owskiego sądu w Kosovskiej Mitrovicy (14.03.), zwrócił się do serbskiego ministra ds. Kosowa, Slobodana Samardziča o pomoc w pokojowym zażegnaniu konfliktu. Minister nie zareagował jednak na te prośby, co więcej jego poniedziałkowe publiczne wypowiedzi w Mitrovicy były „niepożądane” i podsycały gniew kosowskich Serbów.
Rząd w Belgradzie oskarżył z kolei siły KFOR i UNAMIK o stosowanie nadmiernej przemocy podczas tłumienia protestów.
Do zamieszek w Kosovskiej Mitrovicy doszło w poniedziałek (17.03.) po tym, jak policja ONZ siłą odzyskała kontrolę nad zajętym trzy dni wcześniej przez miejscowych Serbów ONZ-owskim sądem i aresztowała 53 protestujących. Po zajęciu budynku przez policjantów w serbskiej części miasta wybuchły zamieszki, a na policjantów posypały się kamienie, granaty, koktajle mołotowa. Ostrzelano ich również z broni palnej.
W wyniku starć zginął ukraiński policjant (porucznik Igor Kinal), a jeden z postrzelonych Serbów znajduje się w stanie śpiączki. Rannych zostało poza tym 63 policjantów i żołnierzy sił pokojowych (w tym 28 Polaków, 20 Francuzów i 14 Ukraińców) oraz blisko 70 Serbów.
Na ulicach Kosovskiej Mitrovicy rozlokowano szybko oddziały kontyngentu NATO w Kosowie (KFOR), które kontrolują główne punkty miasta. Zablokowany pozostaje most na rzece Ibar, oddzielającej serbską część miasta od albańskiej.
We wtorek w mieście ponownie doszło do starć, gdy grupki nastolatków obrzuciły kamieniami kolumnę pojazdów KFOR. Żołnierze oddali strzały ostrzegawcze w powietrze. Nikt nie został ranny.
Kosowska Mitrovica liczy niespełna 90 tysięcy mieszkańców i jest jednym z najgorszych punktów zapalnych w byłej serbskiej prowincji, stanowiącym symbol albańsko-serbskiego konfliktu. Obecnie mieszka tam (według różnych źródeł) od 12 do 15 tysięcy kosowskich Serbów, czyli ok. 45 procent serbskiej mniejszości w Kosowie. Do zamieszek w Kosovskiej Mitrovicy dochodzi od lat.
Na podstawie: news.bbc.co.uk, iht.com