Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Kosowo poszukuje zagranicznych sojuszników

Kosowo poszukuje zagranicznych sojuszników


04 marzec 2009
A A A

Przebywający z wizytą w Londynie szef kosowskiej dyplomacji Skender Hyseni zapowiedział, że już wkrótce można się będzie spodziewać "nowej fali uznania Kosowa na arenie międzynarodowej". Polityk zapewnił też, że młody kraj potrzebuje zagranicznych inwestycji.

Podczas wtorkowej (3.3) wizyty w Wlk. Brytanii Hyseni wygłosił wykład w prestiżowym Instytucie na Rzecz Stosunków Międzynarodowych (IMO). Wezwał w nim największych aktorów globalnej polityki, w tym USA i UE do intensywnych inwestycji gospodarczych w Kosowie, które pomogłoby przezwycieżyć trudną sytuacją ekonomiczną tego kraju oraz zmniejszyć olbrzymią stopę bezrobocia i ubóstwa.

Image"Ogłoszenie niepodległości nie było w stanie rozwiązać licznych problemów, z jakimi boryka się mój kraj. Dlatego też nowa fala uznania kosowskiej państwowości jest kluczowa dla naszej dalszej międzynarodowej integracji. Potrzebujemy nowych sojuszników i silnego poparcia na całym świecie" - mówił w Londynie kosowski polityk.

Minister spraw zagranicznych Kosowa poinformował jednocześnie, że najpóźniej do połowy br. jego kraj stanie się pełnoprawnym członkiem Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz Banku Światowego. Jeszcze wcześniej, Prisztina ma być zaproszona do członkostwa w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju (EBRD).

Hyseni zaprzeczył w swoim wystąpieniu, że kosowscy Serbowie oraz inne niealbańskie mniejszości narodowe żyjące w dawnym autonomicznym okręgu Jugosławii i Serbii są dyskyminowane w życiu politycznym i społecznym. Winą za złe położenie Serbów w Kosowie, kosowski dyplomata zrzucił na władze Belgradzie, twierdząc, że to one namawiają Serbów mieszkających na północy kraju do trwałego bojkotu albańskich instytucji państwowych.

"Belgrad wciąż przeszkadza kosowskim Serbom w odgrywaniu znaczącej roli politycznej w naszym kraju" - tłumaczył szef kosowskiego MSZ.

Według ostatnich danych ONZ Kosowo liczy obecnie nieco ponad 2 mln mieszkańców, z czego ponad 130 tys stanowią Serbowie. Prawie połowa z nich mieszka w zwartej narodowościowo północnej częsci Kosowa, a druga połowa żyje w rozrzuconych na terenie całego kraju enklawach strzeżonych przez międzynarodową policję i jednostki KFOR. Stopa bezrobocia w najmłodszym kraju Europy wynosi ponad 50 proc., a 45 proc. jego mieszkańców zyje poniżej granicy ubóstwa. Przeciętna płaca wynosi około 200 euro.

Bałkańskie media przytaczają opinię zachodnich ekonomistów którzy zwracają uwagę, iż skutki światowego kryzysu gospodarczego mogą w znacznym stopniu oddziaływać na sytuację w Kosowie. Duża część bezrobotnych mieszkańców tego kraju żyje bowiem z pomocy finansowej, którą przekazują im członkowie rodzin pracujący w UE i USA. Ocenia się, że takim sposobem do Kosowa trafia rocznie ponad 500 mln euro. Znaczna część kosowskich Albańczyków pracujących na Zachodzie jest zatrudniona w przemyśle motoryzacyjnym i budownictwie, a więc w sektorach gospodarki najbardziej dotkniętych kryzem i zagrożonych masowymi zwolnieniami. W związku z tym, już w bieżącym roku ilość dewiz napływających do Kosowa może ulec dramatycznemu zmniejszeniu.

Jednocześnie serbskie media przekazały wczoraj, że goszczący z oficjalną wizytą w Serbii szef UEFA Michel Platini potwierdził, że władze głównej europejskiej organizacji piłkarskiej odrzuciły wniosek Kosowa o przyjęcie w skład związku. Platini uzasadnił to faktem, że Kosowo nie jest jeszcze członkiem ONZ, a w skład UEFA wchodzić mogą jedynie kraje zasiadające na forum Narodów Zjednoczonych.

Na podstawie: rts.rs, tanjug.rs, b92.net

Na zdjęciu: szef kosowskiej dyplomacji Skender Hyseni, za: comunicatemedia.ro